FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj     
Offtop (nie)kontrolowany
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 84, 85, 86 ... 101, 102, 103  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Pon 15:18, 04 Sty 2010    Temat postu:

Dokładnie to w Pszowie pod Wodzisławiem.
Dzisiaj ledwo wstałam na zajęcia, a teraz walczę żeby nie zasnąć. Miałam podłogę umyć - oczywiście nie umyłam. Miałam pranie zrobić - oczywiście nie zrobiłam. Siedzę, jem, czytam książkę i zdycham ze zmęczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:36, 04 Sty 2010    Temat postu:

Daleko strasznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Śro 22:45, 06 Sty 2010    Temat postu:

A ja chyba właśnie straciłam szanse na miłość życia. Och, zostanę bohaterką romantyczną, żeńską wersją Wertera.
A tak trochę bardziej serio. Chyba o tym nie pisałam, ale niedawno na dyskotece poznałam całkiem przystojnego chłopaka. Bardzo dobrze się z nim bawiłam, przetańczyliśmy kilka godzin. W sumie nic wielkiego.
Dzisiaj razem z Olgą złapałyśmy dobry humor. Zbyt dobry. No, po prostu nam zdrowo odbiło. I zaczęłyśmy się ścigać windami. Łapiemy dwie windy, wsiadamy równocześnie i która pierwsza dotrze na określone piętro wygrywa. Jak macie możliwość, to spróbujcie kiedyś - świetna zabawa.
I jadę sobie windą. Bluzeczka na ramiączkach, spodnie od dresu, japonki, zero makijażu... W końcu jestem u siebie, tak? Kulturalne wyścigi z dziesiątego na pierwsze. A na siódmym winda się zatrzymuje. I wsiada on. Pięknie się do mnie uśmiecha, ja do niego, on mi cześć, ja mu cześć. I tu dało znać o sobie moje ADHD. I zaczęłam mu robić wyrzuty, że przez niego przegram. Najpierw był zdziwiony, a jak mu wytłumaczyłam o co chodzi, to się śmiał. Tylko hmm... Jeśli gustuje w normalnych dziewczynach to na pewno da sobie spokój z bliższą znajomością ze mną. Ale chyba lepiej, że dowiedział się do czego jestem zdolna teraz. Śmieszy mnie to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Falka
Psychopatyczna Mangusta



Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z czeluści Tartaru
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:16, 06 Sty 2010    Temat postu:

Jeżeli chłopak ma poczucie humoru, to może kiedyś będziecie się razem tymi windami ścigać.

A ja nienawidzę facetów. Wszystkich. W szczególności jednego, który chyba zostawił kręgosłup w drugich spodniach, a mózg sprzedał na czarnym rynku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna Kijana
Japończyk



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:06, 07 Sty 2010    Temat postu:

O, a skąd ta frustracja, oczywiście jeśli mogę spytać, bo może nie chcesz o tym pisać?
Ja w tej sferze mam, póki co, szczęście (odpukać w niemalowane). Po prostu jestem zakochana z wzajemnością, to mocno ubarwia mi tę szarą codzienność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:10, 07 Sty 2010    Temat postu:

A ja jestem niezakochana i też mi super. Tylko już odczuwam brak tego... Tego całego czajenia się, kręcenia, flirtowania. A na razie nikogo w zasięgu wzroku. Nikogo.
Kazuś, ogólnie jeśli typ jest naprawdę fajny, a nie jakiś sztywniak, to szansa nie jest stracona. Wręcz odwrotnie, pokazałaś mu się już taka jakby... prawdziwa i naturalna, po za tym poczucie humoru jest w cenie.
Falka, nie przejmuj się zbytnio nimi (facetami, w sensie) u nich ten czarny rynek mózgów prosperuje bardzo dobrze, strasznie dużo już tam swoje sprzedało, trudno, ich strata.

A ja... Mogę się od dzisiaj nazywać szesnastolatką. Wręcz szaloną szesnastką!


Ostatnio zmieniony przez Szapi dnia Czw 21:13, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Czw 21:46, 07 Sty 2010    Temat postu:

Wszystkiego najlepszego!
Ale dla nie zawsze będziesz mieć dwanaście lat. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rinnel
Straszny Forum



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:51, 07 Sty 2010    Temat postu:

Właśnie, wszystkiego najlepszego Szapi. Jak to jest urodzić się na początku roku? Pytam, bo jestem z grudnia xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:13, 07 Sty 2010    Temat postu:

Kazek! Jesteś kolejną osobą, dla której zawsze będę małą Justynką ;)

Rinnel, hmm... Data jak data, głupio, że jest śnieg i nie mogę zrobić grilla, ale po za tym jestem najstarsza z klasy, prócz tzw. Majtasa, który po prostu jest niezwykłym spryciarzem (ten swojego mózgu nie sprzedał, on na swojej głupocie nigdy nie zarobił) i nie zdał w szóstej klasie. Ale ogólnie mi się podoba ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptaszniczka
Anioł Struś



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górna półka działu "Koszmary".

PostWysłany: Czw 23:44, 07 Sty 2010    Temat postu:

Szapi, kochana, sto lat!

Mujeju, kiedy ja ostatnio byłam "zakochana"? Raz w przedszkolu, raz w trzeciej klasie podstawówki... I to chyba byłoby na tyle, bo bezgraniczne uwielbienie do paru japońskich aktorów się nie liczy, prawda?

A tak a propos, jestem już po próbnym humanie i mat-przyrze, jutro czeka mnie jeszcze angielski i to przeklęte odpytywanie z historii, bo sensei nie wie, co mi wystawić. Mamusiu, ja nie chcę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:53, 07 Sty 2010    Temat postu:

W następnym tygodniu jest cały zestaw próbnych testów, human, ścisły i język. Argh, nic mi nie mówcie, to będzie przednia zabawa, nie ma co. Szczególnie język, oddam pustą kartkę i po sprawie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptaszniczka
Anioł Struś



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górna półka działu "Koszmary".

PostWysłany: Pią 0:00, 08 Sty 2010    Temat postu:

Nie wiem, jak będzie u Ciebie, ale my na mat-przyrze mieliśmy cała masę rzeczy, których nie przerabialiśmy x.x Znaczy niby tak, ale nie aż tak wnikliwie, byśmy wiedzieli, który genotyp odpowiada za daltonizm!
A na humanie mieliśmy do wyboru charakterystykę albo rozprawkę. nie wiem, co mi strzeliło do głowy, by wybrać to drugie. Prawdopodobnie fakt, że nie byłam wtedy w stanie wymyślić postaci pasującej do tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna Kijana
Japończyk



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:14, 08 Sty 2010    Temat postu:

My mieliśmy pierwsze próby jakoś w,listopadzie, następne powinny być w przyszłym tygodniu. Aż się boję Mat-fiza, walnęłam się ostatnio na biologii i fizyce. Za to niespodziewanie dobrze poszła mi chemia, z którą na co dzień ledwo sobie radzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:57, 08 Sty 2010    Temat postu:

Mómin, rozprawka lepsza! Łatwe to, przyjemne, bardzo konkretna budowa, wystarczy sobie w brudnopisie zrobić plan, wypisać argumenty i już. Dlatego też pisałam rozprawkę. Niestety nie poszło mi tak, jak powinno, bo skasowało mi punkty za styl :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Falka
Psychopatyczna Mangusta



Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z czeluści Tartaru
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:15, 08 Sty 2010    Temat postu:

Czarna Kijana napisał:
O, a skąd ta frustracja, oczywiście jeśli mogę spytać, bo może nie chcesz o tym pisać?

Bo jeden Osobnik per Frajer vel. Pan Życia i Śmierci bardzo mocno mnie irytuje, intryguje i jeszcze bardziej mi się podoba. Znaczy podobał. Teraz to już się chyba zakochałam.
No i na samym początku znajomości (bo nowa szkoła, bo klasa o identycznym profilu etc.) był miły. Potem zaczął się okres, w którym z jednego zdania potrafiliśmy zrobić mała wojnę. Później się to uspokoiło, troszkę. A w poniedziałek stwierdził, że to ja go nie lubię, a on mnie tak. No, ok, ale gdzie tutaj logika? To on wszczynał to wszystko. Nie rozumiem jego zachowania, a oliwy do ognia dolewa fakt, że ja postanowiłam "dać sobie z nim spokój". I przez to jedno małe stwierdzenie cały misterny plan legł w gruzach.

I spóźnione życzenia dla Szapi. Możesz już legalnie schodzić na śniadanie! Gratuluję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:29, 08 Sty 2010    Temat postu:

Hahaha, no, mogę :D
Falka, ze słowami "Pan Życia i Śmierci" kojarzy mi się tylko i wyłącznie Nicolas Cage, ale to pewnie nie o niego chodzi... ;)
Swoją drogą jak przeczytałam twoją wypowiedź to pomyślałam sobie, że pewnie się mu podobasz, bo zawsze tak jest, że jeśli w grę wchodzą zupełnie nielogiczne rzeczy, to zawsze chodzi o uczucia. Tylko, że typ jest dzieciakiem i sam nie wie, o co mu chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktosza
Porn



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: somewhere over the rainbow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:51, 08 Sty 2010    Temat postu:

Szapi - (spóźnione) wszystkiego najlepszego! A teraz schodź na śniadanie! :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdolińska
Parszywy Promenad



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:57, 08 Sty 2010    Temat postu:

Szapi napisał:
W następnym tygodniu jest cały zestaw próbnych testów, human, ścisły i język. Argh, nic mi nie mówcie, to będzie przednia zabawa, nie ma co. Szczególnie język, oddam pustą kartkę i po sprawie.


Ja właśnie językiem się nie przejmuję w ogóle, bo to żart jest jakiś. Robili nam już próbny w szkole, rzekomo trudny był. No cóż, nie zaobserwowałam. :P Szapi, a jaki masz język? Ang?
Ja się przejmuję tylko mat-przyr. Coś strasznego dla mnie. A a propos tego daltonizmu, o którym Ptaszniczka pisał wyżej, to ja o tym miałam. :D
Zresztą, jak mi się uda dostać tam, gdzie chcę, to będę o tym wiedziała 2 tygodnie przed testami, więc już się w ogóle nie będę przejmowała. :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzysiek
Ravenclaffczyk



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Annuminas
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:17, 08 Sty 2010    Temat postu:

Ja przejmowałem się raczej humanistycznym, ale i tak nie było po co :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perereca
Lord Zdechła Żaba



Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konoha-Gakure
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:05, 08 Sty 2010    Temat postu:

Ja się martwiłam o mat-przyr.
A z języka niemieckiego to nawet mi poszło, fajnie było skończyć test dużo przed czasem i...posiedzieć. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzysiek
Ravenclaffczyk



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Annuminas
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:08, 08 Sty 2010    Temat postu:

Ja wyszedłem po 25-30 min na chyba 180, które mogłem wykorzystać, ale miałem wyjazd na konkurs tego samego dnia więc i tak bym nie skorzystał za wiele.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:44, 09 Sty 2010    Temat postu:

Mam z niemieckiego, argh.
Kurczę, aż mi tu głupio pisać o moich problemach z tekstami, bo tu wszyscy raczej są lepsi w nauce niż ja, a z języków to już pewnie w ogóle. Mam na semestr 2/3 z niemieckiego, staram się na tróję wyciągnąć, ale nie wiem, jak będzie, więc sami rozumiecie, łatwy ten test dla mnie raczej nie będzie ;)
Co do reszty przedmiotów - tu już nie jest tak tragicznie, ale z prawdziwą przyjemnością wspominam czasy podstawówki, kiedy również nic a nic się nie uczyłam, a dostawałam szóstki i piątki. Teraz się niezbyt uczę i mam czwórki, trójki, zdarzają się piątki, a standardowo z niemieckiego dwójki... Ech ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdolińska
Parszywy Promenad



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:43, 09 Sty 2010    Temat postu:

Oj, Szapi, jak niemiec, to współczuję. Mnie wprawdzie hiszpanem katują, ale o niem słyszę same nieprzyjemne rzeczy od osób, które go wybrały jako drugi język. Za to angielski uwielbiam miłością największą. Zamierzam maturę po ang zdawać.
Ahhh, te czasy podstawówki... Jakież to było piękne... Żadnej fizyki, geografii, układów równań i czasu Preterito Imperfecto, który jest dla mnie czarną magią. I takie piękne oceny... Chociaż nie, oceny mi się tak bardzo nie zmieniły. Za to zasoby czasowe - zdecydowania. :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Sob 18:49, 09 Sty 2010    Temat postu:

Narzekacie dziewczyny...
A wiecie, ja mam takie odczucie, że moje życie bez rachunku różniczkowego byłoby niewiele warte. No dobra, przesadzam. Nie wyobrażam sobie jednak studiowania na kierunku humanistycznym. Naprawdę lubię matematykę tę na poziomie studiów, choć nie do końca ją rozumiem. A wykłady... Mów do mnie jeszcze. Może być po chińsku, bo i tak nic nie rozumiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:01, 09 Sty 2010    Temat postu:

No ale Kazuś, liczy się to, że to lubisz. Już wtedy według mnie sukces pełną gębą.
Co do niemca... W tym problem, że on nie jest moim "drugim" językiem, tylko "pierwszym"! To angielski nam zrobili dodatkowy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdolińska
Parszywy Promenad



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:32, 10 Sty 2010    Temat postu:

No właśnie tak zauważyłam, z tym twoim niemcem. Jakiś bezsens nadludzki, kto teraz niemca uczy jako pierwszego języka, skoro większości normalnych ludzi, nawet tych średnio rozwiniętych umysłowo, ang lepiej wejdzie do głowy niż niemiec. Chociaż przy poziomie nauczania języków w naszych szkołach to ja już sama nie wiem, czy jest jakaś różnica.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rinnel
Straszny Forum



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:35, 10 Sty 2010    Temat postu:

Moja przyjaciółka jest w gimnazjum, gdzie ma w sumie 11 godzin niemca tygodniowo, a angielskiego 3. Ale to takie gimnazjum, właśnie w kierunku niemieckiego idące.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna Kijana
Japończyk



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:56, 10 Sty 2010    Temat postu:

Ja angielski uwielbiam, idę do liceum na profil językowy. Ale to, co mamy w szkole, jest po prostu śmiechu warte. Nie muszę się w ogóle uczyć (chyba, że czasem słówka przejrzeć) i i tak mam szóstki z palcem w... nosie.
Dopiero jak poszłam do prywatnej szkoły językowej, gdzie mam zajęcia z naprawdę dobrym anglistą, musiałam zacząć pracować, i dobrze, bo wreszcie zaczęłam się rozwijać. Zobaczyłam, jak wiele jeszcze muszę się uczyć i ile pracy w to włożyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Nie 15:27, 10 Sty 2010    Temat postu:

Kijano, bo prawda jest taka, że dnie da się znać na tyle języka, by nie można było wiedzieć o nim więcej. A im więcej wiesz, tym bardziej jesteś świadoma, jak wiele pozostało Ci do poznania.
A ja Wam się jeszcze nie chwaliłam. Zgubiłam zakrętkę od industriala na dyskotece i mam kolczyk zabezpieczony cyrklem bóstwa. Na początku miało być to rozwiązanie tymczasowe, ale tak mi się podoba, że chyba bóstwo nie odzyska swojej nakrętki. Piżamę mu oddałam, nakrętka jest moja! I nawet wcześniej planowałam kupić sobie jakieś bajeranckie zapięcia (cyrkonie lub stożki), ale teraz stwierdzam, że cyrkiel jest lepszy. Niech z daleka będzie widać, że to przyszły inżynier. :) A wygląda to tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BooM
Komciopożeracz



Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:28, 10 Sty 2010    Temat postu:

Nie wiem jak resztę, ale mnie to boli ;p W sensie że... ała xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 84, 85, 86 ... 101, 102, 103  Następny
Strona 85 z 103

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
     www.antsweet.fora.pl: Przyległość blogowa.     
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media
Regulamin