FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj     
Offtop (nie)kontrolowany
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 75, 76, 77 ... 101, 102, 103  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KtośKogoZnasz
Prawie jak Us6



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Urodzona w Pułtusku, Wychowana w Warszawie.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:18, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Ghost Rider napisał:
A ja muszę się pochwalić, że dostałam pierwszą w liceum jedynkę. Z języka ojczystego. I za cholerę nie rozumiem, co w teście napisałam źle...

Za to diagnozkę z matematyki napisałam na 100%



A ja mogę się chwalić z anglika jedynką! >:D Dostałam ją za banalne rzeczy. Jak np.
Cytat:
jak jest po angielsku "budynek"?
albo
Cytat:
jak jak jest po angielsku "z tyłu"?


Zdolne dziecko jak nic!

A z historii dostałam 4-~
A z polaka mam 5-~
A z e...matematyki 4-~
A z informatyki 3-~

Hm...Przecież ja z angielskiego i informatyki the best...Może nie myślę na testach?

Zdolne dziecko po raz drugi!


Kazuś napisał:
W akademiku pełno chłopaków jak nie ten, to inny, prawda?


Jak ja wam zazdroszczę. Ja to brzydka i aspołeczna, a Wy? Kompletne przeciwieństwo!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:28, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Tylko nie róbcie z wątku dziennika ocen, proszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:28, 29 Wrz 2009    Temat postu:

KtośKogoZnasz napisał:
Kazuś napisał:
W akademiku pełno chłopaków jak nie ten, to inny, prawda?


Jak ja wam zazdroszczę. Ja to brzydka i aspołeczna, a Wy? Kompletne przeciwieństwo!

Jak wciąż tak gadasz, zamiast uwierzyć w to, że możesz być z ludźmi, to się nie dziw, że sami się na ciebie nie rzucają, proste.

Kazuś, jasne. W ogóle to zazdroszczę ci, że tyle nowych osób poznajesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Wto 20:27, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Właśnie byłam na drugim piętrze integrować się z kolegami. Nawet jedno piwo po nieprzespanej nocy i dwóch kawach to zdecydowanie za dużo. A nowi koledzy właśnie urządzają zawody w piciu na czas. 0,5l piwa w 2-3 sekundy. I jeden próbuje po kilka razy... Jak tak będzie codziennie, to ja tu długo nie dam rady być istotą społeczną:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ELenka
Łup Grzebać



Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Rivendell

PostWysłany: Wto 21:30, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Kaśka, no to masz pecha-będziesz aspołeczna :D

Ale że co ten kolega z nią ogląda?

"Jak ja wam zazdroszczę. Ja to brzydka i aspołeczna, a Wy? Kompletne przeciwieństwo!"
Zwłaszcza, że nas nie znasz i nie widziałaś. Jak mówi Szapi-myśl tak, a tak będzie. Zmień myślenie-nie będziesz się mogła opędzić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:48, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Kazuś napisał:
Właśnie byłam na drugim piętrze integrować się z kolegami. Nawet jedno piwo po nieprzespanej nocy i dwóch kawach to zdecydowanie za dużo. A nowi koledzy właśnie urządzają zawody w piciu na czas. 0,5l piwa w 2-3 sekundy. I jeden próbuje po kilka razy... Jak tak będzie codziennie, to ja tu długo nie dam rady być istotą społeczną:)

Kurna, a ja myślałam, że to tylko takie bajeczki o życiu studenckim. Seryjnie myślałam, że są co nieco przesadzone, ale widzę, że ani trochę [;
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szamanka
Joanna Trygulgul



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Castle Oblivion
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:50, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Szapi napisał:
Kazuś napisał:
Właśnie byłam na drugim piętrze integrować się z kolegami. Nawet jedno piwo po nieprzespanej nocy i dwóch kawach to zdecydowanie za dużo. A nowi koledzy właśnie urządzają zawody w piciu na czas. 0,5l piwa w 2-3 sekundy. I jeden próbuje po kilka razy... Jak tak będzie codziennie, to ja tu długo nie dam rady być istotą społeczną:)

Kurna, a ja myślałam, że to tylko takie bajeczki o życiu studenckim. Seryjnie myślałam, że są co nieco przesadzone, ale widzę, że ani trochę [;


Kiedy to czytam, zastanawiam się, czy przetrwam studia. Nie piję i nie zamierzam zaczynać- przecież mnie wyklną!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Wto 21:54, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Nie musisz mieszkać w akademiku...
A czemu nie zamierzasz pić? Picie umiarkowane i rozsądne jest całkiem przyjemne. Szczególnie picie win czy nalewek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:05, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Nie no, można nie lubić. Ale picie bez upijania się jest ok.
Wiesz, wystarczy trafić na dobre towarzystwo, ale to jest tak, że lepiej dobre, albo żadne. Na co ci ludzie, którzy nie akceptują twojego stylu życia? A jak trafisz na fajnych, to będziesz mogła bawić się w ich towarzystwie niezależnie, czy pijąc, czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Wto 22:08, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Święte słowa Szapi, święte słowa... Dobre towarzystwo to zaakceptuje, ale i tak jestem ciekawa motywów Twojej decyzji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:14, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Od czasu do czasu udaje mi się coś mądrego wymyślić [;

Zgaduję:
- uważasz, że picie jest z gruntu przesiąknięte złem i ludzie pijący nie umieją bawić się bez alkoholu (to już niemal uzależnienie)
- chyba niezdrowe, nie?
- nie smakuje ci
- wiesz, że jakbyś wpadła w ciąg, nie potrafiłabyś się opanować i musieliby cię zbierać z podłogi?
Oczywiście nie bierzcie tego na poważnie. Po prostu mi się nudzi i jest późno. W dodatku też jestem ciekawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kura z biura
Cool dzieciak z subkultury metalowej



Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:24, 29 Wrz 2009    Temat postu:

A propos nalewek: wiśnióweczka poszła się odstać do piwnicy, a w słojach naciąga śliwkówka. Trzymajcie kciuki, to mój debiut!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Śro 7:33, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Kuro widzę, że debiutujesz tak samo jak ja. Moja wiśniówka już gotowa, śliwkówa jeszcze fermentuje, a pigwówka niedawno nastawiona.

A jeszcze co do życia studenckiego. Wczoraj poszłyśmy wcześnie spać (część wiadomości pisałam z łóżka otwierając oczy tylko dlatego, że słyszałam, że email przyszedł i domyślałam się, że to Wy coś piszecie), bo poprzednią noc miałyśmy na dobrą sprawę nieprzespaną. O 23:30 ktoś był u nas pod drzwiami, pukał i jeśli dobrze zrozumiałam (słysząc rozmowę przez drzwi, bo nie wstawałam i nie otwierałam) i próbował nas zwerbować na impreze. Chyba nasze piętro się integrowało.


Ostatnio zmieniony przez Kazuś dnia Śro 7:41, 30 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:52, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Szamanko, dramatyzujesz. Nie słyszałam nigdy o przypadku, żeby kogoś na studiach zmuszano do picia albo odrzucano z powodu abstynencji. Integrowanie się nie równa się wspólnemu upijaniu. Moja koleżanka mieszkała w akademiku i była niepijąca, jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Do 18 raku życia byłam niepijąca i od tamtego czasu też nie nadużywam alkoholu i nigdy nie narzekałam na brak znajomych. Po prostu alkohol mi nie smakował, ale są na to sposoby - drinki. Ostatnimi czasy mój ulubiony to shake z wódką. Pyszny!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:53, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Kazuś napisał:
O 23:30 ktoś był u nas pod drzwiami, pukał i jeśli dobrze zrozumiałam (słysząc rozmowę przez drzwi, bo nie wstawałam i nie otwierałam) i próbował nas zwerbować na impreze. Chyba nasze piętro się integrowało.

Ej, ja bym wyskoczyła z łóżka i poszła. Wyspać się zawsze znajdziesz czas, a integracja jest zwykle przyjemnym zajęciem ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:01, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Z drugiej strony, na integrację znajdzie się czas, a wypadałoby się wyspać, chociaż raz w tygodniu.
Nie wiedziałam, że z Ciebie Szapi taka szalona imprezowiczka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:25, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Furia napisał:
Z drugiej strony, na integrację znajdzie się czas, a wypadałoby się wyspać, chociaż raz w tygodniu.

Nauczyłam się w te wakacje wykorzystywać każdą wolną chwilę na spanie, bo w nocy jakoś nie było czasu, więc potrafię oprzeć głowę gdziekolwiek i zasnąć.

Furia napisał:
Nie wiedziałam, że z Ciebie Szapi taka szalona imprezowiczka.

Żadna ze mnie imprezowiczka, mam dopiero piętnaście lat i szczerze mówiąc niedużo za mną imprez zakrapianych alkoholem, chociaż ostatnimi czasy jakoś więcej. Ale lubię się bawić w dobrym towarzystwie, niezależnie od pory dnia czy obecności alkoholu [;
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KtośKogoZnasz
Prawie jak Us6



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Urodzona w Pułtusku, Wychowana w Warszawie.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:32, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Szapi napisał:
Jak wciąż tak gadasz, zamiast uwierzyć w to, że możesz być z ludźmi, to się nie dziw, że sami się na ciebie nie rzucają, proste.


Nie chodzi o to, że mogę z nimi być albo nie mogę. Chodzi o to, że oni nie chcą być ze mną. Ja jestem bardzo towarzyska, a kiedyś usłyszałam 'odczep się, brzydulo' kiedy powiedziałam zwykłe cześć.

Może jestem natrętna? No cóż... Już taka jestem i zmienić się nie umiem (kiedyś próbowałam i o mało co samobójstwa nie popełniłam).

Olać, nie lubię ludzi. Wolę pogrążać się w książkach i głupich animach!
Szapi, twoje słowa mnie bolą. xD Zawsze kiedy to słyszę smutnieje i mam wszystko gdzieś. To cóż, kończę i idę pogrążyć się jeszcze bardziej. See Ya!



A o alkoholu nie chcę mi się gadać, bo się nie znam. :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:15, 30 Wrz 2009    Temat postu:

KtośKogoZnasz napisał:
Nie chodzi o to, że mogę z nimi być albo nie mogę. Chodzi o to, że oni nie chcą być ze mną. Ja jestem bardzo towarzyska, a kiedyś usłyszałam 'odczep się, brzydulo' kiedy powiedziałam zwykłe cześć.

To nie jest wina twojej osoby i twojego podejścia, fakt, to wina tylko i wyłącznie idiotów, do których się zwróciłaś. Ale na takich trafia każdy, niestety, trzeba ich olać i się nie zrażać. Wiem, że to bywa trudne, ale życie nie rozpieszcza.

KtośKogoZnasz napisał:
Olać, nie lubię ludzi. Wolę pogrążać się w książkach i głupich animach!
Szapi, twoje słowa mnie bolą. xD Zawsze kiedy to słyszę smutnieje i mam wszystko gdzieś. To cóż, kończę i idę pogrążyć się jeszcze bardziej. See Ya!

I tu kłamiesz. Gdybyś nie lubiła ludzi, nie zapisałabyś się na forum, nie chciałabyś nikogo poznawać i nie męczyłoby cię to, że ktośtam cię nie lubi. Lubisz ludzi (sama napisałaś, że jesteś towarzyska), ale przez to, jak cię traktują, starasz się w sobie wyrobić nienawiść do ludzi, jak tarczę ochronną.
Wiem, że niektórzy nie lubią słyszeć takich rzeczy, bo wcale ich to nie motywuje, ale skąd miałam wiedzieć, że to dotyczy ciebie? Zawsze lepiej spróbować powiedzieć ostrą prawdę, bo może zadziałać, niż powiedzieć "nie martw się, ludzie są beee", bo to nic, kompletnie nic, nie daje. I nie jest prawdą, po za tym.
Nie pogrążąj się, bo nie miałam w zamiarze cię znokautować :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szamanka
Joanna Trygulgul



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Castle Oblivion
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:32, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Szapi napisał:

- wiesz, że jakbyś wpadła w ciąg, nie potrafiłabyś się opanować i musieliby cię zbierać z podłogi?


Obawiam się, że to prawda... naprawdę mam takie wrażenie! Widziałam moich kolegów, słyszę opowieści... w dodatku moja ciotka jest alkoholiczką i szkoda słów na to, co ze sobą zrobiła i jak skończyły jej dzieci. Dlatego wolę nie próbować. I wiem, że nie muszę mieszkać w akademiku, ale i tak mam schizy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:45, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Szamanka napisał:
Obawiam się, że to prawda... naprawdę mam takie wrażenie! Widziałam moich kolegów, słyszę opowieści... w dodatku moja ciotka jest alkoholiczką i szkoda słów na to, co ze sobą zrobiła i jak skończyły jej dzieci. Dlatego wolę nie próbować. I wiem, że nie muszę mieszkać w akademiku, ale i tak mam schizy...

Ojej, to nie było na poważnie... Może nie jestem zbytnim znawcą, ale myślę, że imprezowanie nie jest od razu alkoholizmem, przecież jeden drink nie oznacza od razu, że musisz po nim wypijać całej butelki. Nie wiem, jak napisać to, co myślę, ale chodzi mi o to, że skoro sama widzisz problem, to nie powinnaś mieć probelmu z trzymaniem się na baczności.
A tak po za tym, to nie wiem, po co ja cię przekonuję, przecież to twoja sprawa, czy chcesz, czy nie [;
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:08, 30 Wrz 2009    Temat postu:

KtośKogoZnasz napisał:
Nie chodzi o to, że mogę z nimi być albo nie mogę. Chodzi o to, że oni nie chcą być ze mną. Ja jestem bardzo towarzyska, a kiedyś usłyszałam 'odczep się, brzydulo' kiedy powiedziałam zwykłe cześć.

Może jestem natrętna?


To może być sedno Twojego problemu, niektórzy zwyczajnie nie lubią zbytniej otwartości. Mnie przykładowo zbytnia otwartość krępuje, myślę, że to dlatego, że jestem nieśmiała. Nawiązanie głębszej relacji wymaga czasu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KtośKogoZnasz
Prawie jak Us6



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Urodzona w Pułtusku, Wychowana w Warszawie.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:08, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Szapi napisał:
To nie jest wina twojej osoby i twojego podejścia, fakt, to wina tylko i wyłącznie idiotów, do których się zwróciłaś. Ale na takich trafia każdy, niestety, trzeba ich olać i się nie zrażać. Wiem, że to bywa trudne, ale życie nie rozpieszcza.


Kontynuuj, kontynuuj...~

Szapi napisał:
I tu kłamiesz. Gdybyś nie lubiła ludzi, nie zapisałabyś się na forum


Ach, rozgryzłaś mnie! xD

Szapi napisał:
nie chciałabyś nikogo poznawać i nie męczyłoby cię to, że ktośtam cię nie lubi. Lubisz ludzi (sama napisałaś, że jesteś towarzyska), ale przez to, jak cię traktują, starasz się w sobie wyrobić nienawiść do ludzi, jak tarczę ochronną.


Kontynuuj, kontynuuj... xD Jakoś uwielbiam jak ktoś tak ładnie pisze nie zbyt bolesną prawdę! :D

Szapi napisał:

Wiem, że niektórzy nie lubią słyszeć takich rzeczy, bo wcale ich to nie motywuje, ale skąd miałam wiedzieć, że to dotyczy ciebie? Zawsze lepiej spróbować powiedzieć ostrą prawdę, bo może zadziałać, niż powiedzieć "nie martw się, ludzie są beee", bo to nic, kompletnie nic, nie daje. I nie jest prawdą, po za tym.
Nie pogrążąj się, bo nie miałam w zamiarze cię znokautować :)


*bije brawa* Tego mi było potrzeba! :D Ale i tak pozostanę otwarta jak drzwi więc....


Furia napisał:
niektórzy zwyczajnie nie lubią zbytniej otwartości. Mnie przykładowo zbytnia otwartość krępuje



...bój się! xD Jakoś mnie coś korci. Jak się czujesz, gdy ktoś jest otwarty/natrętny ...przy tobie?


Furia napisał:
myślę, że to dlatego, że jestem nieśmiała. Nawiązanie głębszej relacji wymaga czasu.


Ja byłam kiedyś nieśmiała. Przez krótki czas. Wszyscy wtedy mnie wykorzystywali... (nie chodzi o to, że ciebie też muszą, nie! tak mi się po prostu przypomniało)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:26, 30 Wrz 2009    Temat postu:

KtośKogoZnasz napisał:
...bój się! xD Jakoś mnie coś korci. Jak się czujesz, gdy ktoś jest otwarty/natrętny ...przy tobie?


Przepraszam, ale czego mam się bać?
Jak ktoś jest zbyt otwarty i staje się natrętny, to zwyczajnie doświadcza mojej oschłości i tyle. Nie trzeba koniecznie kontynuować wszystkich znajomości. Jeżeli czyjeś towarzystwo mi nie odpowiada, to się z tą osobą nie spotykam, a jeżeli już jestem do tego zmuszona, to po prostu unikam bezpośredniego kontaktu. Bardzo lubię prowadzić dyskusje i dlatego bardziej niż ludzi miłych i sympatycznych cenię sobie ludzi inteligentnych i ciekawych.

KtośKogoZnasz napisał:
Ja byłam kiedyś nieśmiała. Przez krótki czas. Wszyscy wtedy mnie wykorzystywali... (nie chodzi o to, że ciebie też muszą, nie! tak mi się po prostu przypomniało)


To jest dosyć skomplikowane, bo ja wiem, że jestem nieśmiała, ale ludzie, którzy mają ze mną kontakt, uznają mnie za bardzo pewną siebie, stanowczą i zdecydowaną. To taka maska, wewnątrz jestem miętka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:27, 01 Paź 2009    Temat postu:

Furia napisał:
To jest dosyć skomplikowane, bo ja wiem, że jestem nieśmiała, ale ludzie, którzy mają ze mną kontakt, uznają mnie za bardzo pewną siebie, stanowczą i zdecydowaną. To taka maska, wewnątrz jestem miętka.

Ten opis pasuje do mnie takoż.

PS. Jakby coś, obejrzałam "Dzieci..." i zedytowałam post w wątku o filmach.


Ostatnio zmieniony przez Szapi dnia Czw 16:36, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Czw 18:08, 01 Paź 2009    Temat postu:

Zrobiłam zdjęcia pokoju, żeby pokazać Wam jak mieszkam. A więc tak mieszkam:[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
I widok z okna: [link widoczny dla zalogowanych] W czasie zachodu słońca wygląda niesamowicie, teraz słabo. Ale tak:
- pierwsza strzałka to Wawel (który widać bardzo słabo)
- druga strzałka to kościół Mariacki (który widać nieźle)
- trzecia strzałka to płyta starego lotniska
- czwarta strzałka... tam za kadrem jest Real:)


Ostatnio zmieniony przez Kazuś dnia Czw 18:19, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:27, 01 Paź 2009    Temat postu:

Bardzo sympatyczny pokoik. Mam nadzieję, że za kadrem stoi szafa, bo gdzie byś trzymała wszystkie ubrania.
Real jest be, wolę Biedronkę i Lidla. ;)
Myślałam o tym akademiku i powiem wam, że będąc studentem lepiej mieszkać w akademiku, płacić nieduże pieniądze i mieć zwyczajnie święty spokój, niż na przykład wynajmować mieszkanie i trafić na taką sąsiadkę jak ja, bo szukanie kolejnego lokum to nie jest nic przyjemnego. Chociaż ostatnio jest spokój, tylko nie wiadomo na jak długo.


Ostatnio zmieniony przez Furia dnia Czw 18:31, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:33, 01 Paź 2009    Temat postu:

Pokoik przytulny, jak już mówiłam, albo i nie mówiłam, ale miałam na myśli, chciałabym mieszkać w przyszłości w akademiku, bo to takie... Stereotypowo studenckie, ale fajne.
Śpisz na górze, czy na dole?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Czw 18:41, 01 Paź 2009    Temat postu:

Na dole. Olga będzie się wspinać po pijaku na górę:). A szafki wbudowane są w ścianę. Przed i za lodówką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szamanka
Joanna Trygulgul



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Castle Oblivion
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:11, 01 Paź 2009    Temat postu:

Nie będę odkrywcza- też mi się podoba ten pokój ^^ I ładny widok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 75, 76, 77 ... 101, 102, 103  Następny
Strona 76 z 103

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
     www.antsweet.fora.pl: Przyległość blogowa.     
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media
Regulamin