Lektury

Agata

Czytałam wszystkie lektury (nawet jak byłam w liceum), a teraz muszę czytać je ponownie. Jednak różnica między "przerabianiem" lektury w szkole, a prawdziwą interpretacją jest ogromna. Właściwie to odkrywam wszystkie na nowo, w szkole, każda lektura jest obarczona utartym i tak naprawdę znaczeniowo pustym hasłem-sloganem, jest to ogromny ciężar od którego później trudno się uwolnić. Ciężar ten utrudnia głębszą interpretacje, a poziom "spłycenia" literatury, jest wręcz przerażający. Aha i nie mam pojęcia skąd się wziął pomysł "klucza" w egzaminach maturalnych, pomysł ten jest tak absurdalny w swej istocie, że chyba nie warto go komentować.

Kazuś

"Wichrowe" na pewno nie są obowiązkową. Może gdzieś są do rozważenia przez nauczyciela, ale nigdy nie słyszałam, by ktoś to omawiał.

Lucjanna · Wysłany: Pią 14:42, 06 Mar 2009 Temat postu:

Nie wiem czy istnieje lektura, którą przeczytałaby cała klasa. Na przykład Pottery wydawałyby by im się za długie, "Kamizelka", "Latarnik" i tym podobne nudne...
Od poniedziałku zaczynam "Balladynę", ale nauczycielka kazała kazała przeczytać nam jedynie dwa pierwsze akty.
Straciłam ochotę na czytanie po wizycie z klasa na lodowisku. Pośladki dokuczają.

Ingrid · Wysłany: Pią 16:39, 06 Mar 2009 Temat postu:

Ja mam przeczytać Krzyżaków na 20 kwietnia. Chyba już zacznę, bo wszyscy mi mówią, że to strasznie nudne.

Lia · Wysłany: Pią 16:48, 06 Mar 2009 Temat postu:

Kazuś · Wysłany: Pią 17:05, 06 Mar 2009 Temat postu:

A Krzysiek zna prawie na pamięć. Mamy w wersji audio - słuchał to na pewno ponad 50 razy. Nie przesadzam, naprawdę.

Lia · Wysłany: Pią 17:08, 06 Mar 2009 Temat postu:

Kazuś · Wysłany: Pią 17:11, 06 Mar 2009 Temat postu:

On tak ma. Jak coś mu się spodoba to już w kółko i do zamęczenia. Dlatego znam "Pana Tadeusza" na pamięć. Jak miał fazę na słuchanie w kółko to mieliśmy wspólny pokój. Trzy razy w tygodniu przez kilka miesięcy zrobiło swoje. Trochę już zapomniałam, ale w szkole przy odpowiedzi w tamtym roku zawsze używałam cytatów.
Raz coś obejrzy, przesłucha, przeczyta, to potem już w kółko. I nie ma szans go zniechęcić.

Ingrid · Wysłany: Pią 17:24, 06 Mar 2009 Temat postu:

Jednak chcę to przeczytać, ponieważ inni tego nie zrobili. Żeby im pokazać, że się da. Ja tak czasem mam, że robię zupełnie na odwrót np. gdy modne są kolorowe ubrania, ja ubieram się na czarno/brązowo/szaro (choć to nie było zbyt trudne).

Poczochraniec · Wysłany: Pią 18:17, 06 Mar 2009 Temat postu:

W mojej klasie jedynie sześć osób czyta lektury.
Ale co się dziwić, skoro niektórzy z moich szanownych kolegów jeszcze bawią się w sylabizowanie. Tak się zastanawiam w jaki sposób przeszli do trzeciej klasy gimnazjum.
Zdarzyło się nawet tak, że "Kamizelkę" Prusa czytaliśmy na lekcji głośno - tak, żeby chociaż raz cała klasa mogła wspólnie omówić jakąś lekturę. I co? Nic! Nie zapamiętali kompletnie nic. Siedzieli całą lekcję i gapili się bezmyślne w okno. Aż dziw, że się nie ślinili.
Ostatnio miałam "Niemców" Kruczkowskiego, teraz "Dywizjon 303".
Moją ulubioną lekturą szkolną są - jak na razie - "Kamienie na szaniec".
"Krzyżacy" natomiast są jedyną lekturą, której nie przeczytałam. Nie doszłam chyba nawet do połowy pierwszego tomu.

Krzysiek · Wysłany: Pią 19:19, 06 Mar 2009 Temat postu:

Dywizjon jest kapitalny, niemcy znośni.

Poczochraniec · Wysłany: Pią 19:35, 06 Mar 2009 Temat postu:

"Niemców" przeczytałam szybko, lekko się nawet czytało.
"Dywizjonu" jeszcze nie zaczęłam.

a ja taka nieuczesana? · Wysłany: Pią 19:35, 06 Mar 2009 Temat postu:

Nie przerabialismy Dywizjonu, ale tez przepadam za Kamieniami, bardzobardzo.

Lucjanna · Wysłany: Pią 19:55, 06 Mar 2009 Temat postu:

Miałam "Kamienie..." chyba w tamtym roku. Przygnębiające, ale i tak mi się podobało.

Ptaszniczka · Wysłany: Pią 20:14, 06 Mar 2009 Temat postu:

Lucjanna · Wysłany: Pią 20:21, 06 Mar 2009 Temat postu:

Kiedyś zachciało mi się czytać Krzyżaków z nudy i dotrwałam do połowy pierwszej strony.

Furia · Wysłany: Pią 20:25, 06 Mar 2009 Temat postu:

Wiem, jak to zabrzmi, możecie na mnie wieszać psy ;)
Krzyżacy działali na mnie jak tabletki nasenne, doczytałam do połowy pierwszego rozdziału i zasnęłam, wszystkie inne próby kończyły się tak samo. Poległam. Gorzej miałam jedynie z Dziadami cz. III, kiedy to zasnęłam trzy razy w ciągu dwóch stron! Budziłam się, czytałam dwa zdania i znowu spałam. No trudno, było minęło, miałam co uzupełniać na studiach ;)

Lucjanna · Wysłany: Pią 20:28, 06 Mar 2009 Temat postu:

Dlaczego wieszać psy, gdy właśnie się chwalimy jak szybko zaprzestaliśmy czytania?

Furia · Wysłany: Pią 21:09, 06 Mar 2009 Temat postu:

Lucjanna · Wysłany: Pią 22:15, 06 Mar 2009 Temat postu:

Filologia polska... Myślałam o tym, ale postanowiłam jednak pójść na historię.

Lia · Wysłany: Pią 22:17, 06 Mar 2009 Temat postu:

Lucjanna, to tu już studiujesz? Na zdjęciu wyglądasz na jakieś 13 lat.

Lucjanna · Wysłany: Pią 22:41, 06 Mar 2009 Temat postu:

Mam czternaście i pół, ale ostatnio wzięłam się za planowanie przyszłości.

Furia · Wysłany: Pią 22:48, 06 Mar 2009 Temat postu:

Aha... No to muszę powiedzieć, że po opowieściach mojej prowadzącej z Wiedzy o kulturze wnioskuję, że i jedno i drugie to ten sam pic na wodę fotomontaż. Kobieta skończyła kulturoznawstwo, robiła doktorat i studiowała zaocznie historię, o której nie wypowiadała się w sposób przychylny. Gdybym znowu miała tyle lat co ty, to wybrałabym studia, które gwarantowałyby mi jakąś szansę na znalezienie w przyszłości pracy. Ale jeszcze dużo czasu przed Tobą więc nie ma co się martwić na zapas.

a ja taka nieuczesana? · Wysłany: Pią 23:00, 06 Mar 2009 Temat postu:

Az mi sie przypomnialy zajecia w trzeciej gimnazjum zwiazane z wyborem szkoly & w przyszlosci studiow tez, bardzo mily pan zorientowany w sprawach rynkow takze radzil nam wybierac sie juz raczej na studia zwiazane z przedmiotami raczej scislymi, niz humanistyczne, bo z praca moze byc ciezko.
W sumie racja, ze fajnie jest robic cos, co sie lubi w przyszlosci, ale fajnie byloby tez miec na chleb i jakies tam przyjemnosci drobne tez :P

Furia · Wysłany: Pią 23:08, 06 Mar 2009 Temat postu:

a ja taka nieuczesana? · Wysłany: Pią 23:23, 06 Mar 2009 Temat postu:

No wlasnie mam na mysli, ze jezeli chcesz dzialac w dziedzinie chociazby tego jezyka polskiego, wlasnie skonczyles filologie, to nie ma tez zbyt duzych mozliwosci zbijania wielkich kokosow, tak mysle, popraw mnie, jezeli sie myle. :) Z tego co pamietam, to od zawsze, zawsze chcialam byc nauczycielka w dziecinstwie, bawilam sie w szkole i te inne trywialne sprawy - ale szybko zrezygnowalam, dowiadujac sie, ze we wspanialych latach dziewiecdziesiatych jeszcze wtedy, nauczycielki w mojej wsi rodzinnej zarabialy siedemset zlotych miesiecznie. Teraz warunki sa pewnie lepsze, prawde mowiac sie nie orientuje, szczegolnie gdyby podjac prace w prywatnych szkolach, nie? W kazdym razie duzo szczescia zycze, droga Furio, na drodze Twojej kariery, bo ja jestem calkiem mila czasem i fajnie, gdy ludziom sie uklada, czy cos. (Szczegolnie 'czy cos'.)

Jak zwykle strasznie chaotycznie, musze zaczac czytac to, co pisze...

Furia · Wysłany: Pią 23:34, 06 Mar 2009 Temat postu:

O maj gad co za offtop, niech ktoś zrobi z tym porządek ;)

Dziękuję za mile słowa! Trzeba też pamiętać, że rok rocznie na mojej uczelni polonistykę kończy co najmniej setka nauczycieli gotowych podjąć pracę, a ile nowych nauczycielek polskiego przyszło do waszych szkół w ostatnich latach? No właśnie, nie ma tylu miejsc w szkołach. Natomiast, robienie kariery naukowej to dla mnie jakiś koszmar, nawet nie biorę tego pod uwagę.

a ja taka nieuczesana? · Wysłany: Pią 23:36, 06 Mar 2009 Temat postu:

No to ja juz koncze z tym offtopem i - jeszcze raz - duzo powodzenia, bo moze Ci sie przydac, juz chociazby w przyszlej pracy, bo jak wiemy mlodziez teraz raczej interesuja bracia Kaulitz, niz Ekumeniusz.

Kazuś · Wysłany: Pią 23:38, 06 Mar 2009 Temat postu:

A myślałam, że tylko ja "Dziadów" nie trawię. To znaczy trzeciej części. Nie było szans po prostu.

ELenka · Wysłany: Sob 11:49, 07 Mar 2009 Temat postu:

A ja Krzyżaków jak i całego Henia S. kocham, uwielbiam, ubóstwiam...

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Edukacja i dziedziny pokrewne	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 Następny
Strona 2 z 3