FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj     
Śmieszne cytaty i sytuacje z życia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ptaszniczka
Anioł Struś



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górna półka działu "Koszmary".

PostWysłany: Wto 18:03, 09 Lut 2010    Temat postu:

Wiecie, jakich ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, kiedy z przyczyn niewyjaśnionych w kronice szkoły brakuje pół roku i jako naczelnych gazetki szkolnej każą wam grzebać po lekcjach w archiwum, byście wypisali ważniejsze wydarzenia, które działy się w tym czasie?

Otóż można się dowiedzieć od zdającego kartkówkę kolegi, że żona Kreona z Antygony miała na imię... Hermiona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Wto 18:09, 09 Lut 2010    Temat postu:

Sytuacja z egzaminu ustnego. Pięć dziewczyn z mojej grupy pisało egzamin z inną grupą na sali, dwie z nich zostały przyłapane na ściąganiu. Jednak wyniki żadnej z pięciu dziewczyn nie zostały wywieszone na tablicy, więc poszły to przed ustnym trzy z nich wyjaśnić.
Do gabinetu doktora Kazia wchodzą trzy dziewczyny.
- A to wy dwie co ściągałyście - wita je dr Kaziu.
- Nie, to my pięć co pisałyśmy z inną grupą - prostuje koleżanka.
Przed egzaminem z matematyki... Cóż, liczenie do pięciu trudne jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptaszniczka
Anioł Struś



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górna półka działu "Koszmary".

PostWysłany: Śro 19:42, 10 Lut 2010    Temat postu:

Angielski. Tekst z podręcznika mówi o kilku przykładach nietypowych zwyczajów ze wszystkich stron świata - miedzy innymi o tym, że kiedy Japończycy są chorzy, chodzą po mieście w maskach na twarzy.

Sensei: No, pojedziecie do Japonii zimą, a tam wszyscy wyglądają jak na festiwalu techno.

Klasa ómiera po raz pierwszy.

Odpytywanie z liryki. Po wstawieniu czterech pał sensei ma dosyć i obiecuje koledze, że jeśli powie jej coś, czego jeszcze dzisiaj nie słyszała (a nie było tego wiele) i wymieni jej pięć gatunków, dostanie pozytywną ocenę. Coś jej powiedział i zaczął wymieniać.
Fraszka, dramat, sonet... hola hola, facet, zwolnij. Od nowa. Fraszka, sonet... Sensei zaczyna podpowiadać, że jest jeszcze taki jeden, żałobny. Kolega, który chwilę temu dostał pałę, zaczyna się wyrywać z odpowiedzią. Odpytywany przemawia - treny. Hura! Niestety, zostały jeszcze dwa. Sensei znów podpowiada - Kochanowski uprawiał aż trzy gatunki! Fraszki, treny i...? Kolega-z-pałą zaczyna jęczeć, że jednak mógł iść do odpowiedzi i, kiedy sensei nie patrzyła, zaczął tuż przed nosem odpytywanego udawać, że śpiewa, by mu pomóc. Zero reakcji. Ktoś z drugiego końca sali ryzykuje: w kościele! W kościele! Wciąż zero reakcji. Padamy na twarze; podpowiadamy jak możemy, a ten nic? W końcu nieśmiało pyta: chórki...? Czy coś?

Klasa ómiera po raz drugi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Pią 20:22, 12 Lut 2010    Temat postu:

Wracam o piątej nad ranem podłamana z klubu (swoją drogą najmodniejszego klubu w Krakowie chyba), bo znów mi z kolejnym chłopakiem nie wyszło chcę się pożalić Oldze, która z klubu wróciła dwie godziny wcześniej. Leży w łóżku, śpi.
- Olguś, skarbie posłuchaj... - jęczę zbolałym głosem.
-Ale wiesz co, jak się to zmontuje to ten tłok nie będzie pasował - usłyszałam w odpowiedzi. Nie miałam ochoty na inteligentną rozmowę ze śpiącą Olgą, więc dałam sobie spokój do rana ze zwierzaniem się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptaszniczka
Anioł Struś



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górna półka działu "Koszmary".

PostWysłany: Wto 21:02, 23 Lut 2010    Temat postu:

Fizyka, wstęp do telekomunikacji. Znany z dyktowania tekstu z podręcznika nauczyciel mówi:

- Punkt kolejny, telewizja. I pod spodem, od myślnika... W podręczniku macie takie zdanie: "Służy do przekazywania na odległość ruchomych obrazów za pomocą fal radiowych". Żebyście jednak nie mówili, że cały czas dyktuję z podręcznika, napiszcie sobie tak: "Służy do przekazywania na odległość ruchomych obrazów I DŹWIĘKÓW za pomocą fal radiowych". To "i dźwięków" sam dodałem.

Klasa padła, rażona jego ambicją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktosza
Porn



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: somewhere over the rainbow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:01, 23 Lut 2010    Temat postu:

Dialog z bratem przy okazji jakiejś dyskusji:

- Znajdujesz się w fazie negacji!
- Nieprawda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptaszniczka
Anioł Struś



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górna półka działu "Koszmary".

PostWysłany: Pon 22:54, 29 Mar 2010    Temat postu:

Mómin i Averia dyskutują na temat leszczyńskich liceów. Averia stara się przekonać Mómina, że dwójka jest najlepszą szkołą w mieście i Mómin świetnie dałaby sobie tam radę. Tymczasem...

- Ale jedynka jest fajna. I chociaż perspektywa dzielenia klasy z A. i S. ni to mnie ziębi, ni to grzeje...
- Mhm...
- I średnio podoba mi się fakt, iż będę codziennie widywała K. na korytarzu, to jednak jeszcze gorsza jest możliwość codziennego widywania CIEBIE.
- No ej! A co ci to przeszkadza?
- No gomene, ale świadomość, że mieszkasz za ścianą przeraża mnie dostatecznie. Zdajesz sobie sprawę, jak frustrujące jest codzienne słuchanie twojego tududum po schodach w tę i nazad?

Po minucie od wysłania tej wiadomości Mómin padła rażona własnymi słowami.

Z ostatniej chwili: dialog z Mamusią Móminka.

- Mamiczek był chory... I leżał w łóżeczku... I doktor nie przyszedł...
- I bardzo dobrze...
- I nie powiedział "jak się masz, zajączku"...
- Ale to był kotek.
- Ale i tak nie przyszedł...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdolińska
Parszywy Promenad



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:18, 31 Mar 2010    Temat postu:

Przy okazji omawiania "Kamizelki", mój kolega, poproszony o streszczenie noweli wygłosił wiekopomne zdanie:
"Małżeństwo się składało z żony, której mąż umarł przed akcją."
Klasa umarła. :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptaszniczka
Anioł Struś



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górna półka działu "Koszmary".

PostWysłany: Czw 9:15, 01 Kwi 2010    Temat postu:

Fizyka. Koleżanka E. pyta, czy może się przesiąść. Sensei informuje ją, że owszem, może. E. dosiada się do kolegi M.
- DO M.?! - dziwi się sensei.
- Bo nie mam podręcznika!
- Ale do M?!
- Jest jeszcze S.!
- DO... - sensei milknie i spogląda na S. - No to wyboru nie było...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Falka
Psychopatyczna Mangusta



Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z czeluści Tartaru
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:47, 01 Kwi 2010    Temat postu:

Przerwa i rozmowa o majonezie.
Kajusza: Majonez jest dobry tylko do jajek.
Falka: A mejo... manoje... majezon... Majonez! No! Majonez na kanapkach jest obrzydliwy!

Cytat KGB (chemicy): Bo w chemii i w życiu nie ma czystych sytuacji. I trzeba zrozumieć, że nie wszystko da się zrozumieć.
Dzieci, nawet jak widzicie coś pierwszy raz w życiu to i tak musicie to umieć zrobić
Oraz:
Trzeba chociaż sprawiać wrażenie, że się rozumie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptaszniczka
Anioł Struś



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górna półka działu "Koszmary".

PostWysłany: Nie 22:13, 09 Maj 2010    Temat postu:

Z serii Wspaniałe Teksty Pana Od Fizyki:

"Wiecie, dlaczego tak jest? Bo tak jest!"

Popis kolegi mojego taty:

"Kołodziej robi koła, bednarz robi beczki, a wulkanizator robi wulkany!"

Oraz pewna sytuacja, mająca miejsce jakieś osiem lat temu (nie pytajcie, jakim cudem ją pamiętam):

Móminek wędruje po osiedlu ze swoją ówczesną przyjaciółką i jej bratem, z którym, pomimo codziennego oglądania Dragon Ball przed jednym telewizorem, niespecjalnie się Móminek lubi.
Wtem ów brat jakimś sposobem robi sobie czymś krzywdę w nogę. (Wybaczcie, aż tak dobrej pamięci nie mam).
Mómin: Gdyby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała...
Brat: Nie złamałem nogi!
Mómin: To była przenośnia, sieroto!

Nie ma to jak elokwencja siedmiolatków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Nie 19:14, 03 Paź 2010    Temat postu:

Ze strony wydziałowej Wydziału Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej Politechniki Krakowskiej:
"Zarządzeniem Dziekana Kordowiaka
tydzień rozpoczynający się od 4 X
jest tygodniem nieparzystym"
To się nazywa władza absolutna...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:21, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Pan odbiera korespondencję za żonę:
- Proszę się podpisać imieniem i nazwiskiem, i dopisać, że jest Pan mężem.
- A jak się pisze "mąż", przez "rz"?
-Nie, przez samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:27, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Furia, to mnie aż boli :c

A co do takich perełek, moja koleżanka z klasy (klasa humanistyczna, jakżeby inaczej) i jej twór, od którego aż zazgrzytałam zębami: "PRAWDA/ FAUSZ"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Pon 19:03, 19 Wrz 2011    Temat postu:

Nie śmieszna a tragiczne: miałam mieć trzy rzeczy do zaliczenia w trakcie sesji poprawkowej. Odbył się jeden egzamin, zaliczeniówki zostały przeniesione na październik. Czemu? Bo pan profesor zapomniał i wyjechał, a panu doktorowi się nie chciało.
Takie rzeczy to tylko na polibudzie... A w bonusie dziekanat mojego Darka. Jeśli jeszcze nie wspominałam to u niego panie w dziekanacie dokładnie wpisują się we wszystkie kawały o złośliwości i niekompetencji jakie studenci są w stanie wymyślić.
Wisiała kartka, że do 18.09 trzeba złożyć indeksy w dziekanacie. Poszedł się ktoś odważny zapytać do kiedy jest termin, bo 18 to niedziela, w piątek, sobotę i niedzielę dziekanat nieczynny, a na piątek były jeszcze ustalone egzaminy. Pani w dziekanacie powiedziała, że wie, ale nie powie, bo ma zakaz udzielania informacji, które znajdują się w gablotce. A w gablotce nic ponad ten 18 nie było napisane. W końcu podczas którejś wizyty się zlitowała i powiedziała, że indeksy trzeba złożyć do czwartku, ale 23.09. I weź tu wierz gablotkom...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15
Strona 15 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
     www.antsweet.fora.pl: Przyległość blogowa.     
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media
Regulamin