Piercing/tatuaze.

Kazuś · Wysłany: Śro 22:19, 04 Mar 2009 Temat postu:

Masz rację Kuro. Dziękuję za zwrócenie uwagi.
Właśnie znalazłam zdjęcia jakiejś totalnej masakry:
[link widoczny dla zalogowanych]
I dołączam się do pytania o tragus. Bardziej niż zwykły w chrząstce?

Miyu · Wysłany: Czw 14:38, 05 Mar 2009 Temat postu:

Nie mam pojęcia, ale raczej mi się wydaję, że są podobne. Tragus nigdy mi się nie podobał, wolałabym się skusić na industriala.
WTF?!
Tatuaże tego pana są na poziomie tych pierwszych. Czasem dziadków można spotkać z kotwicami, gołymi panienkami itp. Nawet wypełnić tuszem dobrze nie potrafi... Widać, że kilka osób się rozczarowało i robi poprawki... Gdyby mi ktoś tak spartolił tatu, byłabym wściekła...

Z moim tatuażem wyglądało to tak:
Z rana poszłam do studia, dowiedziałam się o cenę, opowiedziałam o wzorze. O 18 wróciłam, Vitto ściągnął z internetu wzór i od kalkował na moim dekolcie. Chociaż fakt, że widzę malutkie nie dociągnięcia. Dlatego na tatuażach się nie oszczędza. Za następny zapłacę minimum koło 800 zł, jeśli nie więcej, bo chcę z kolorem. Najpierw jednak muszę znaleźć kogoś dobrego, kto mi to zrobi...
Jutro w końcu jadę zrobić tego kolczyka w wardze, ostatnim razem Studio było w remoncie. Teraz zaciągnę moje faceta na Camden Town i na pewno zrobię, zresztą on mi nie odpuści czarnego kółka w wardze.

Mi się podobają Microdermale, ale w pobliżu mojego miasta nikt nie robi...
[link widoczny dla zalogowanych]

Kazuś · Wysłany: Czw 14:48, 05 Mar 2009 Temat postu:

Microdermale są fajne i byłam delikatnie rzecz biorąc zła, gdy dowiedziałam się, że Krakowskie studio piercingu miało na nie ogromną promocję gdy ja byłam w Krakowie, ale nic nie wiedziałam. Szlag mnie normalnie trafił. Wtedy wprowadzali i potrzebowali "żywej reklamy", więc cena była kilka razy niższa niż normalnie. Dowiedziałam się o tym z internetu z tydzień po końcu promocji. Znaleźć teraz nie mogę tej stronki, a chciałam pokazać w jakim wydaniu microdermale jednak mi się nie podobają, ale widać nie znajdę. Było tam zdjęcia microdermala umiejscowionego jak oczko pierścionka. Ani trochę to fajne nie było.

Miyu · Wysłany: Czw 21:04, 05 Mar 2009 Temat postu:

Kazuś wiem o co ci chodzi, widziałam w portfolio Manu to. Piercera do którego się wybieram. Mnie ten microdermal, a ni nie ziębi ani nie grzeje. Mi się podobają microdermale na twarzy koło łuków brwiowych, karku, dekolcie, plecach.
Uwielbiam jeszcze "gorsety" na plecach. Po obu stronach kręgosłupa są kolczyki kółka i są przewiązane taśmą, zawiązaną jak gorset. Śliczne, ale strasznie nie praktyczne i bolesne (widziałam filmik jak robili gorset)
[link widoczny dla zalogowanych](Custom).jpg

[link widoczny dla zalogowanych]

Planowałam takie coś na studniówkę, ale niestety z sukienką by nie pasowało. Zresztą ciężko by było, bo na moich plecach nie ma zbędnej skóry.

Kiedyś podeszła do nas dziewczyna, gdy rozmawiałam z Itą o piercingu i oznajmiła nam, że kolczyk na karku przebija kość...

Kazuś · Wysłany: Czw 21:26, 05 Mar 2009 Temat postu:

Nie wierzę w przebijaniu kości w karku. A microdermale szczególnie podobają mi się w karku i na dekolcie. Świetna sprawa.
A gorsety są bardzo spektakularne, ale nie zdecydowałabym się. Nie ma szans.

baby doll · Wysłany: Pią 22:00, 06 Mar 2009 Temat postu:

Sorki że tak późno odpowiadam, nie miałam dostępu do kompa i dopiero teraz gdy zdycham na gorączke sis sie zlitowała i pożyczyła swojego ^^
Hmm z tym tragusem to chyba zależy od osoby, ale mnie bolał mniej niż w chrząstce i goił się 1-2 dni, tylko trochę ciężko było przekłuć , no ale włożyłam do ucha watę, walnęłam mocno i jest si :)

A odnośnie tego linku, co dała Kazuś - okropne są te tatuaże ^^.. Szkoda, że ludzie czasem nawet nie patrzą co jaki wzór przedstawia tylko się jarają, że 'tamten ma taki wielkiii tatuaż' ; |
A wogóle to ja mam coś ze wzrokiem czy na jednym z tych zdjęć ktoś ma kolczyk od ucha w pępku ? o.O

a ja taka nieuczesana? · Wysłany: Pią 23:10, 06 Mar 2009 Temat postu:

W ogole*, baby doll :)

I dzieki za odpowiedz, bo naprawde podobaja mi sie tragusy i planuje w przyszlosci zrobic. Bolu sie ogolnie nie boje jakos specjalnie, ale mam bardzo wrazliwe uszy, haha. A tak w ogole to pochwale sie wam, ze niedlugo bede miala sliczny tatuaz, zrobi mi znajomy ojca, profesjonalista, na szczescie, calkowicie za darmo, wiec w sumie sie ciesze :P Widzialam tez jego portfolio, i chociaz moj wzor raczej jest nieskomplikowany (a nawet bardzo nieskomplikowany), to dobrze wiedziec, ze facet sie zna na rzeczy. No to tyle.

Kazuś · Wysłany: Pią 23:35, 06 Mar 2009 Temat postu:

A jaki i gdzie ten tatuaż?

Furia · Wysłany: Pią 23:38, 06 Mar 2009 Temat postu:

Nieskomplikowany wzór? Kropka na łopatce ;)

a ja taka nieuczesana? · Wysłany: Pią 23:39, 06 Mar 2009 Temat postu:

Cudzyslow na lopatkach bardzo chce, fajnie wyglada. Pewnie rozmysle sie jeszcze dwadziescia razy i znajde inny wzor, ale wlasciwie cudzyslow wydaje mi sie bardzo adekwatny do mojego wieku, bo ani to bardzo widoczne, ani duze, ani krzykliwe, w sam raz. Jak zachce mi sie Jima Morrisona na cale plecy to raczej po dwudziestce, haha.

Miyu · Wysłany: Sob 0:13, 07 Mar 2009 Temat postu:

Musi fajnie to wyglądać >,>
Dla mnie plecy są zbyt "cenne" i wolę poczekać, uzbierać pieniądze i zrobić coś dużego i efektownego. No cóż, mam dwadzieścia lat xD.
Ostatnio znalazłam fajny wzór ale nie wiem czy zrobić go na łydce, czy na nadgarstku... No cóż jako trzydziestolatka dziwnie bym wyglądała z stadem nietoperzy na nadgarstku, bądź łydce.

Nanna · Wysłany: Pią 9:28, 20 Mar 2009 Temat postu:

W uszach standardowe dwa kolczyki plus jeden. Miałam w nosie, niestety musiałam na jakiś okres go wyjąć, ale w na początku czerwca reaktywacja.
Co do kolczyków u panów, bardzo podoba mi się w wardze.

Tatuaż planuje mieć za uchem, mały napis i może na obojczyku usta, ale za dobrych kilka lat, bo nie chce podejmować pochopnych decyzji.

a ja taka nieuczesana? · Wysłany: Pią 16:39, 20 Mar 2009 Temat postu:

Strasznie nie podobają mi się kolczyki w nosie.

Nanna · Wysłany: Pią 16:45, 20 Mar 2009 Temat postu:

Mi zależy u kogo, nieskromnie powiem, że u mnie wyglądał całkiem przyzwoicie.

a ja taka nieuczesana? · Wysłany: Pią 18:41, 20 Mar 2009 Temat postu:

A jaki miałaś? Czarne kuleczki są jeszcze fajne całkiem ;'d

Lucjanna · Wysłany: Pią 20:42, 20 Mar 2009 Temat postu:

Ja postanowiłam się nie kłuć (oprócz uszu oczywiście i nie pokrywać tatuażami.

Jak wyglądałaby pomarszczona babcia z wyrafinowanymi wzorami na połowę pleców?

Rinnel · Wysłany: Pią 20:51, 20 Mar 2009 Temat postu:

A ja bym chciała mieć cudzysłów na łopatce. Niestety, mama twierdzi, ze do osiemnastki nawet nie mam co marzyć. A tatuaże według niej są "passe!".

Furia · Wysłany: Pią 20:51, 20 Mar 2009 Temat postu:

Yyyy... Rzadko widuję babcie z odkrytymi plecami, no chyba, że na plaży.

Nanna · Wysłany: Sob 19:45, 21 Mar 2009 Temat postu:

Czarną kuleczke też miałam i srebrne kółko^^ Za to czerwone wyglądają jak pryszcz. :)

Na duży tatuaż bym się nie zdecydowała, ale jakiś mały efektowny z przyjemnością. Bardzo widoczne miejsca rzeczywiście mogą wyglądać śmiesznie na starość.

Kazuś · Wysłany: Czw 17:15, 26 Mar 2009 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
To kto sobie tatuuje "Komciujcie"? Jakiś ochotnik?

Ptaszniczka · Wysłany: Czw 20:59, 26 Mar 2009 Temat postu:

*cofa się z szeregu* Chyba podziękuję.

Lucjanna · Wysłany: Czw 21:15, 26 Mar 2009 Temat postu:

*chowa się za plecy Ptaszniczki* Ja również.

Rinnel · Wysłany: Pią 0:14, 27 Mar 2009 Temat postu:

*podstawia manekin aŁtorki* Może ona?

Szapi

Ja się również nie poświecę.

Ja nie mam się zbytnio czym chwalić, mam zaledwie trzy kolczyki (tylko w uszach), ale ostatnio mam taką jazdę na tzw monroła (monroe, lub madonna), że chyba zdechnę.
Niestety, u mnie w szkole jakieś parę tygodni temu zmienili trochę statut i zabraniają tam kolczyków w innych miejscach niż uszy, i do tego nie w zbyt dużej ilości. Swoją drogą, bardo mętnie powiedziane. Ale im się nie dziwię, zważywszy na to, że w mojej szkole przeważają tłuściutkie solary, których brzuch wcale nie wygląda ładniej, kiedy nie dość, że się wylewa spod przyciasnej bluzki, to jeszcze jest ozdobiony jakimś świecącym czymś w pępku.

Ptaszniczka

U nas w szkole chyba tylko dwie dziewczyny mają kolczyki w pępku... Obie są z mojej klasy, tak na marginesie.

a ja taka nieuczesana?

W moim gimnazjum/podstawówce nie mogliśmy farbować włosów, mieć kolczyków też, nawet paznokci malować, makijażu też nie. Prawdę mówiąc myślę, że wyszło nam to wyłącznie na dobrze, teraz zmieniła się dyrektorka i gdy byłam jakiś czas temu w mojej starej szkole to trochę przeraziły mnie te hordy wymalowanych (i to nieumiejętnie...) gimnazjalistek.

Lucjanna

Moja... Ekhm... znajoma regularnie się tnąca, etc. miała kolczyk w pępku, języku i kilka w uszach.

Kazuś

[link widoczny dla zalogowanych] Całkiem ciekawe tatuaże, warte obejrzenia.
Orientuje się ktoś jaki jest koszt przebicia karku? Bo sobie obiecałam, że po maturze, o czym już pisałam i się tak zastanawiam...

Szapi

Kazuś

Chciałam odkurzyć temat. No właśnie, były deklaracje zrobienia sobie tatuaży i chwalenia się tu, a teraz cisza, gdzie jesteście wytatuowane dziewczyny?
Ja powoli zaczynam się do tatuaży przekonywać. Inaczej, ja chcę tatuaż! Na łopatce! Lilie albo magnolie! Chcę żeby mnie wytatuowała Iza z tego studia, do którego fotobloga pokazałam link. Znając siebie, to się nie zdecyduję, ale zobaczymy. Na dzień dzisiejszy bardzo chcę.
Oprócz tego kolczyk w karku i w dekolcie zrobię sobie na pewno. Jak tylko zacznę studiować. Nie będę jeść, będę oszczędzać na tatuaż i przebicia. Jak zrobię sobie, to się pochwalę.

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 Następny
Strona 2 z 3