Offtop (nie)kontrolowany

Raven

Kupicha psuje nasz ekosystem. Wylać go do stolicy kiczu - USA. Uwielbiam grobowy chór ekipy Wstawaj - szkoda dnia.

ELenka

Falka, to co Ty za radia słuchasz? Ja nie słyszałam w mojej Trójce tego cuda. Ani generalnie niczego co by mi popsuło humor :]

Ingrid

Ja staram się omijać Feel jak najszerszym łukiem. Jednak się nie da (patrz. reklama Millenium).

Kruczycha

Mnie poza błyskającymi zewsząd lampeczkami, Mikołajkami i innymi pierdzioszkami drażnią piosenki świąteczne. Każda aż ocieka kiczem i jest nudna jak z flaki z olejem. Na dodatek są puszczane na okrągło! Ileż razy można słuchać tego samego... I dlatego z radością najpierw słuchałam w Radiu Kraków programu o muzyce reggae a teraz leciała piękna mroczna ballada w ramach audycji Muzyka Małopolska. To mnie uspokaja i wycisza, a nie "Last Christmas" Wham czy jęczenie De Su "Kto wie czy za rogiem nie stoją osioł z bobrem..." ;)

Hagath

Wigilie klasowe kojarzą mi się z niepisaną zasadą "każdy z każdym musi złożyć sobie życzenia". Paskudne, gdy trafia się na ludzi, których się nie lubi.
Z prezentami też zwykle było kiepsko, bo wiadomo: ludzie mają różną sytuację materialną i trzeba narzucić górny limit wydatków. Zwykle było to 10 lub 15 złotych, co skutkowało tym, że 99% prezentów to były jakieś tandety. Bo jak tu wymyślić coś ciekawego za grosze dla osoby, której się prawie nie zna (oczywiście w losowaniu tego, kogo ma się obdarować, zawsze trafiało się jak kulą w płot)?

Falka

Idi

Kru - no jak możesz! ;) Ja na przykład uwielbiam ten okres, kiedy w telewizji lub radiu puszczają świąteczne piosenki, jest tak... świątecznie, magicznie, no. To jest dużo bardziej świąteczne niż same święta, naprawdę. Wolę okres przedświąteczny. Kocham "Kto wie, czy za rogiem" albo "Merry Christams, Everyone"... Co roku mnie jakieś takie podniecenie bierze, jak na przykład widzę w sklepie bombki - wtedy myślę "O Boże, Boże to już okres przedświąteczny!!!" i cieszę się, że znów będzie to samo... ;)
A w tym roku jakoś tak mniej tego było. Mniej nachalnych świątecznych reklam w tv, mniej tych piosenek, wszystkie te przygotowania były jakieś mniej intensywne. Ktoś też tak sądzi?

Co do wigilii klasowej - u nas się wszyscy wymieniają. W podstawowce to jeszcze sie kupowało, komu tam sie wylosowało, ale teraz to tak nie ma. Losy krążą we wszystkie strony, kończy się na tym, że każdy ma, kogo chce.
Życzenia składane każdemu... No prawie. Ja tam nie składałam dokładnie każej osobie w klasie. Chociaż kilku z tych chłopaków, których nie lubię, tak i myślę, że to jest nawet niezłe na rozładowanie tego napięcia między ludźmi. Taka moja koleżanka na przykład ma problemy z chłopakami, a szczególnie z takim jednym Kamilem. I on jak do nas podszedł, to do niej najpierw, oczywiście dla jaj, ale i tak myślę, że powinna złożyć te życzenia. Ona na to do niego "Nie chcę, nie lubię cię." i takie inne. On mówił, że dobra, ale życzenia, to chyba można złożyć, ale potem dał sobie spokój. Spytałam ją potem czy nie sądzi, że to oczysciłoby atmosferę między nimi, a ona mówiła, ze w to nie wierzy. Tylko, że jeśli by nie oczyściło, to tym, co zrobiła, jeszcze pogorszyła swoją sytuację, i to bardzo. Na naprawdę, lubię, nie lubię, ale żeby nawet nie móc komuś złożyć życzeń?

Skrzydlata

Wesołych, Spokojnych wolnych od Ałtorek Świąt Bożego Narodzenia, dobrej wyżerki, tasaka na sweety pod choinką, sukcesów w działalności Antsweet, Venes - litrów herbaty, Kazkowi - kawy, wam obu spełnienia marzeń i niewyczerpanej weny, Złym Kaśkom Skrzydło życzy.

ELenka

Furia

Generalnie nie podoba mi się zwyczaj kopiowania życzeń i wysyłania ich do wszystkich, ale te są wyjątkowo zabawne.

When silver snow pada z nieba
And the children happy jak trzeba,
When ślizgawka on the street,
And we all prezenty need,
Then you know, the wydarzenie:
It is coming Boże Narodzenie.
All ulice are zapchane
People jeżdżą jak pijane,
Tesco, Auchan, Hypernova,
Gorączka nearly zawałowa
Shopping all stuff choinkowy
Wigilia mood już gotowy
Merry Christmas, Christmas Merry
Sing kolędy, happy very......

I żeby prezenty spełniły wasze oczekiwania, bo wiadomo, że nikt nie chce tego dnia używać ostatecznych argumentów ;)
[link widoczny dla zalogowanych]

Kruczycha

Hagath pisała nam to o prezentach za 10-15 zeta, my poszliśmy o krok dalej i razem ze znajomymi urządziliśmy mikołajki do 2 zł. Losowanie oczywiście było tajne. Zabawa była przednia. Prezenty były ciekawe: zestaw lusterko i grzebyk, piórnik, zestaw studencki ołówek i strugaczka, breloczki, kolczyki. Jednak najwięcej atrakcji miała moja współlokatorka z pokoju, która dostała rybkę. Zwierzak od razu stał się naszym mieszkaniowym sierściuchem. Ponieważ była to tertra czarna inaczej żałobniczka otrzymała imię Stypa. Ogólnie dostała swoje akwarium, roślinkę wodna, domek do którego się mogła chować, a dno wysypaliśmy jej żwirkiem, który moje dwie współlokatorki przywiozły znad Bajkału.

Jeśli natomiast chodzi o składanie życzeń, mnie to zawsze krępuje. Na szczęście nie muszę już składać życzeń 30 osobom jak to było w LO. Ja bym wolała powiedzieć każdemu Wesołych Świąt i z Bogiem, a nie ględzić o dobrych ocenach, pieniądzach i innych pierdołach. Na dodatek jak komuś składam życzenia to rośnie we mnie jakiś irracjonalny lęk, bo ta osoba zwykle stoi za blisko i zaburza moją przestrzeń życiowa... Nie lubię niczego robić na siłę. Wolę zwykłe Wesołych Świąt niż nawet najpiękniejsze monologi.

Ktosza

Och, widzę, że nie jestem jedyną fanką Wulffmorgenthalerków na tym forum :) Ostatnio znalazłam czas i w kilka dni przejrzałam całe ich archiwum. Myślałam, że pęknę.
No, ale nie o tym miało być.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń
i tak dalej, czego tylko chcecie
życzę wam wszystkim
ja!

Ptaszniczka

Tak, tak, dwumetrowej choinki, pieczonej szynki, prezentów kupę i rózgi na dupie.
Móminek ściska wszystkich i każdego z osobna i życzy Meri Kurisumasu ^^

Ingrid

Wesołych Świąt, smacznego jajka, mokrego dyngusa, dużo prezentów (666?) i prawdziwego Mikołaja

Ptaszniczka

Matko, nie znoszę życzeń gwiazdkowych zawierających w sobie słowa "smacznego jajka"... Dostałam dzisiaj cztery esemesy z takimi i myślałam, że rzuce komórką o ścianę.

Niemniej jednak, *hug Ingrid*

Ingrid

*Hug, Mómin* Mimo wszystko 'love & peace' xD

Ptaszniczka

Familia! ;3

Kruczycha

Wesołych Świąt!

[link widoczny dla zalogowanych](polskie_napisy)

Raven

Bardzo wesołych, zalanych herbatą i zasypanych mangą (na śnieg przecież nigdy nie było co liczyć) Świąt. Nie umiem życzyć.

P.S. Widzę, że w tym roku popularnym prezentem świątecznym był Internet - już widzę wysyp |3|_000g@$QUUUf. A dopiero 22.

Czarna Kijana

A u mnie jest śnieg! Jupi!

Kruczycha

U mnie też! I nadal pada :) Napadało nawet trochę do mojego posta!

** *** ******

************ * ***** ****** *** *******

***** *

******** ***** ******

Ingrid

U mnie zaczęło sypać wczoraj po południu. Teraz jest tak bielutko, choć już i tak się topi ;(

Raven

Wielkopolska to strach na śnieg.

Falka

Pomorze Zachodnie też.
Tylko mróz i mróz, a śniegu ni hu hu.

Hagath

Aaa tam, od razu strach na śnieg. Zaledwie 50 km od Poznania jest bielutko.

Lisa

No a ja złożę życzenia spóźnione. Hmmm...
Życzę wszystkim po prostu wesołych świąt. Nie będę powtarzać po poprzedniczkach.

PS. Zapomniałabym! Speszjal łisz: dużo kawy. Bezkofeinowej. Bo to jest teraz mój mad for it.

Nizilka

Szczęśliwego Nowego Roku!
Bo na świąteczne to już trochę za późno.

Cobitorre

Kru, dzięki za Achmeda ;)

I jak Wam mijają święta, że tak spytam? Rodzinka bardzo wkurzająca, czy raczej dobrze jest?

Raven

Ja ze względu na poważny konflikt w rodzinie musiałam tylko dziadków przez trzy godziny przeboleć... :). Ale zjazd szykuje się jeszcze w niedzielę... MOŻE uda się przeboleć pewnego gówniarza...

Ptaszniczka

A w Lesznie śniegu nie było. Obiecany blogasek w przygotowaniu.
W wigilię musiałam przeżyć dziadka, babcię, kuzyna i ciocię w MOIM DOMU, a 25 babcię, ciocię, wujka, kuzynkę i jej durnego kota.

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 101, 102, 103 Następny
Strona 26 z 103