FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj     
Offtop (nie)kontrolowany
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 78, 79, 80 ... 101, 102, 103  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ghost Rider
Argus Filch



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:18, 13 Paź 2009    Temat postu:

Jak napisałam Furii - kompletnie nic nie rozumiem. Jak na stworzenie, które mnie zbyło, gościu zbyt chętnie daje się klepać po tyłku...

Ruski są dziwne. (i niemyślONce)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Mafija



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:12, 13 Paź 2009    Temat postu:

Ludzie to największe potwory.
W południe mój tata znalazł Peszkina na wycieraczce - ledwo się tam doczołgał. U weterynarza dostał kilka zastrzyków. Ma przepuklinę i może mieć uszkodzone narządy wewnętrzne, co wykaże operacja, JEŚLI wydobrzeje. Według niego ktoś go musiał skopać. Teraz leży i nie może się ruszyć. Jak można zrobić coś tak podłego? Przecież on nikomu nie wadził...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktosza
Porn



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: somewhere over the rainbow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:24, 13 Paź 2009    Temat postu:

^ ZABIJĘ SUKINSYNA KTÓRY TO ZROBIŁ.
Mogę?

I pomyśleć, że ja byłam bliska płaczu, kiedy mi pies zagryzł kotka (no dobrze, właściwie to skręcił mu kark. Trochę lepiej). U psów atakowanie kotów to przynajmniej kwestia instynktu; ludzie są po prostu bandą parszywców, kiedy atakują zwierzęta.
Trzymaj się, Raven. Mam nadzieję, że będzie dobrze... Dobrze, że się doczołgał do was, a nie uciekał w panice od wszystkich ludzi aż pod coś wpadł...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Wto 21:42, 13 Paź 2009    Temat postu:

Szara miała podobne przejścia, z tym, że u niej obrażenia skończyły się na zmiażdżonym stawie biodrowym. Ponad 3h operacji - staw biodrowy ma kompletnie usunięty, ale wydobrzała do tego stopnia, że nawet nie utyka (weterynarz nie dawał na to szans). Chwała cudownemu weterynarzowi, który zrobił rzecz niemożliwą! Z Twoim kotem też będzie dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perereca
Lord Zdechła Żaba



Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konoha-Gakure
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:07, 13 Paź 2009    Temat postu:

Może to, co napiszę, jest głupie, niesmaczne, itd, ale mam to gdzieś.
Jak już raz powiedziałam: bardziej obchodzi mnie zycie mojego zwierzątka, niż sukinsyna, który je zabije.
Powiedziane po przejechaniu mojego kota. Kolejnego, kurna. Dlatego już nie mam kotów. Tylko moje 2 psy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:14, 14 Paź 2009    Temat postu:

Jak można zrobić krzywdę zwierzęciu, ot tak, tylko dlatego, że nim jest. Przecież to potworne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KtośKogoZnasz
Prawie jak Us6



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Urodzona w Pułtusku, Wychowana w Warszawie.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:12, 14 Paź 2009    Temat postu:

Bo świat jest bardzo zły... Jeśli się poddamy stanie się gorszy. :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:24, 14 Paź 2009    Temat postu:

Aaaaarghhhh!
Śnieg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Mafija



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:16, 14 Paź 2009    Temat postu:

Przeszedł operację. Krwiaki, małe wylewy wewnętrzne, obita nerka. Nic do wycięcia. Wygląda, jakby go ktoś złapał i czymś w niego walił. Ale najważniejsze - wszystko wskazuje na to, że dojdzie do siebie. Uff...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:22, 14 Paź 2009    Temat postu:

Oj to dobrze. Trzymam za niego kciuki, wszystko będzie okey.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Czw 11:01, 15 Paź 2009    Temat postu:

Kocham moją uczelnię i mój plan zajęć. Wychodzę rano, wracam w nocy, a w międzyczasie mam 100 okienek. Właśnie mam 4h okienka. Zdjęcia rozciągnięte cały dzień od 8:15 do 19:30. W sumie łącznie 6h zajęć. Na szczęście po pierwszych 5 tygodniach odpadnie mi trochę (w sumie 7) godzin i kilka okienek zniknie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:34, 15 Paź 2009    Temat postu:

Co za masakra Kazuś.
Nie wiem, czy już narzekałam na mój plan. (Całe szczęście narzekanie wychodzi mi całkiem nieźle i jest całkiem przyjemne.)
Mam zajęcia tylko jeden dzień w tygodniu, bo na piątym roku pozostał mi tylko fakultet i seminarium, ale seminarium mam 11:30 - 13:00, a fakultet 16:30 - 18:00. Wpadam do domu na pól godziny na jedzonko, a z zajęć odbiera mnie Narzeczony, bo akurat tak kończy pracę. Inni mają gorzej, bo np im się sem i fakultet pokrywa, a przenieść do innej grupy się nie da.
Od listopada sem ma wejść w tryb konsultacyjny więc będę narzekać tylko na moją nienapisaną pracę magisterską.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:46, 15 Paź 2009    Temat postu:

A ja w sumie nie mam na co narzekać, plan mi zmienili w tym tygodniu i jest w porządku.

Za to - miałam dziś dyskotekę szkolną. Ogólnie dyskoteki w mojej szkole są co roku ok. trzech, do tego zwykle bywają świetne. Tym razem było wg mnie tak cholernie lipnie, że dwie trzecie imprezy przesiedziałam z dwoma dziewczynami, które niezbyt lubię, ale obsługiwały sklepik, więc nie tańczyły. Drażniła mnie muzyka, nudził mnie taniec, wybitnie nie miałam ochoty na imprezowanie. Po za tym nie mogłam sobie znaleźć towarzystwa, czułam się zupełnie niepotrzebna, moi ludzie po części nie przyszli, po części podzielili się na grupki i rozeszli po sali. I jeszcze jeden minus: nie było ŻADNYCH przystojnych facetów. Porażka, skończyłam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Pią 2:01, 16 Paź 2009    Temat postu:

Ja właśnie wróciłam. Od 7:30 mam zajęcia. To dopiero będzie masakra. I ostro obtańcowywałam najprzystojniejszego chłopaka z akademika... Było fajnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ELenka
Łup Grzebać



Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Rivendell

PostWysłany: Pią 10:19, 16 Paź 2009    Temat postu:

Furio, ja mam 3 godziny zajęć-środa 10-12, i piątek 12-13.
Też narzekam. Ale tak to jest jak się zawala egzaminy i trzeba poprawiać :/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szamanka
Joanna Trygulgul



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Castle Oblivion
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:12, 16 Paź 2009    Temat postu:

A ja właśnie wróciłam z nieudanej szkolnej wycieczki. To znaczy wróciłam wczoraj, ale dopiero wstałam...

Jechaliśmy z klasą równoległą- informatyczną. Dziewczyny od początku narzekały na dwie rzeczy: że nie ma przystojnych chłopaków i że nie dadzą rady przemycić alkoholu. Mimo to zaczęło się niewinnie - jechaliśmy sobie w mało wygodnym autokarze przez malownicze pola i lasy... dotarliśmy w końcu do pewnego czerwonego, drewnianego baraku. Oczywiście nikt wcześniej nie kłopotał się z zaglądaniem na stronę ośrodka, którym był owy barak więc wszyscy byli w ciężkim szoku. Pokoje jednak były niezłe- piętrowe łóżka, łazienka... Pierwszy dzień minął mniej-więcej zwyczajnie, na "grach i zabawach integracyjnych". Tylko na stołówce brakowało jednego miejsca- oczywiście mojego, bo się spóźniałam.
Następnego dnia cały czas padało. Kilka osób się rozchorowało, ale że nie mogli zostać sami, to szli ze wszystkimi w deszczu, po błocie, pod górę... A jak wróciliśmy ze "spacerku" okazało się, że... nie ma prądu. I wody. I ogrzewania. Około 19 babki stwierdziły, że to nie ma sensu i załatwiły nam inny nocleg- tak więc pakowaliśmy się po ciemku i w pośpiechu. Cud, że nikt nic nie zapomniał. Dojechaliśmy do pensjonatu na innym odludziu i następnego dnia wróciliśmy do domu- dzień wcześniej niż planowaliśmy.
Jeden plus- zintegrowaliśmy się dużo bardziej, niż się spodziewaliśmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:11, 17 Paź 2009    Temat postu:

Szamanka, takie "przygody" właśnie bardzo integrują ludzi. Nie ma jak wspólnie ponarzekać na coś, co się wszystkim przytrafiło. Więc może to była zamierzona akcja? ;)

Btw jutro jadę po śliczne trzy wisiorki, które sobie zamówiłam u takiej panny! Jejuu, zakochałam się w nich! Zresztą same zobaczcie: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szamanka
Joanna Trygulgul



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Castle Oblivion
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:55, 17 Paź 2009    Temat postu:

łaaaaa, genialne, szczególnie te lody! ^_^

Cóż, jeśli chodzi o moją wycieczkę, to nawet przez chwilę tak myślałam, ale dlatego, że nauczyciele gadali do nas jak do przedszkolaków... bywa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Mafija



Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:05, 17 Paź 2009    Temat postu:

Chciałam tylko powiedzieć, że od piątku jestem starą dziewczyną ;). I zdałam egzamin wewnętrzny na prawo jazdy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:56, 18 Paź 2009    Temat postu:

Starym się człowiek staje jak się tak zaczyna czuć. Więc ogólnie to ja nigdy chyba się nie zestarzeję :) A na poważnie, wszystkiego najlepszego Raven!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rinnel
Straszny Forum



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:51, 18 Paź 2009    Temat postu:

Ano, hepi berfzdej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szamanka
Joanna Trygulgul



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Castle Oblivion
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:33, 18 Paź 2009    Temat postu:

Najlepszego, Raven~! ^_^

*wyje Happy Birthday*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:30, 19 Paź 2009    Temat postu:

Gratulacje Raven!
Po moich licznych potyczkach prawojazdowych (ostatnio zostałam nawet wezwana na policję by złożyć zeznania dotyczące kursu), doszłam do wniosku, że sami instruktorzy bardzo demonizują i nastawiają negatywnie do egzaminu. Po wysłuchaniu miliarda historii o tym, jak to ktoś tam nie zdał z byle powodu, nie mogłam nie być zdenerwowana. Tymczasem, nigdy nie zdarzyło mi się nie zdać bez powodu, zawsze zrobiłam jakąś głupotę, między innymi dlatego, że skupiałam się na różnych pierdołach, bo ktoś tam przez to nie zdał, a zapominałam o podstawach.

Policjant: Pani Marto, czy udzielała Pani korzyści majątkowej by zdać egzamin.
Furia: Proszę Pana, ja zdałam za piątym razem.
Policjant: No tak...

Aha, chciałam jeszcze napisać, że ostatnio w Milionerach padło pytanie: jak nazywa się mieszkaniec Niska. Niestety, Pan nie wygrał miliona, bo odpowiedział, że niszczanin.


Ostatnio zmieniony przez Furia dnia Pon 15:32, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Pon 17:20, 19 Paź 2009    Temat postu:

Niszczyciel od razu.
Wiecie, że na aulach wykładowych fajnie się śpi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ELenka
Łup Grzebać



Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Rivendell

PostWysłany: Pon 17:54, 19 Paź 2009    Temat postu:

Kazuś, gorzej jak masz salę w której siedzi 10 osób(patrz wykłady dla informatyki chemicznej...).

Raven, gratuluję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:04, 19 Paź 2009    Temat postu:

EL, na pierwszym roku jeszcze się chodzi na wykłady.
Ja wolę spać we własnym łóżku, no chyba, że masz wykłady w środku dnia. Mieliśmy taką jedną Panią, która wykłady traktowała jak ćwiczenia, nawet kiedy była pełna aula, i lubiła pytać, szczególnie przysypiających, a przy tym była bardzo niemiła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ELenka
Łup Grzebać



Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Rivendell

PostWysłany: Wto 9:43, 20 Paź 2009    Temat postu:

"EL, na pierwszym roku jeszcze się chodzi na wykłady."
No nie wiem... Oprócz informatyki i programowania ja zaczęłam chodzić od drugiego roku... Chociaż fakt, trzeba było chodzić na fizykę, bo jak koleś nie kojarzył z wykładów to wyrzucał z egzaminu. Gorzej, że żeby zdążyć na 8 musiałam wstawać po 6(drugi koniec miasta). A że wcześniej niż przed tzrecią raczej się nie kładłam... To spałam równo na tych wykładach :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szapi
Japończyk



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ale że co?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:50, 23 Paź 2009    Temat postu:

Aaa, nie wyrabiam. Ostatnimi czasy płaczę tyle, że... Że dawno tyle nie płakałam. Byle co się dzieje, a ja już mam ochotę rzucić wszystko i biec, biec, biec, oczywiście rycząc przy tym. Hm... Może dzięki temu trochę schudnę od tego biegania? Dzisiaj napisałam do chłopaka, ważnego dla mnie, tak mnie to ruszyło, po za tym pokłóciłam się jeszcze z bratem, tak czy siak wybiegłam z domu i po drodze na różaniec popłakałam się dwa razy. Od razu za drzwiami, biegnąc na przystanek, a potem w ramię przyjaciółki. I chyba mi już lepiej ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Sob 20:26, 24 Paź 2009    Temat postu:

A ja się trochę pożalę.Bo mam dzisiaj słaby dzień i humor. I mam wrażenie, że akademik mnie zmienił. Bardzo. Za bardzo. Że straciłam jakąś część siebie samej. Impreza, impreza, wieczna impreza. A gdzie w tym wszystkim ja? Cisza, spokój i moja pisanina? Czas, by spojrzeć w gwiazdy.
Uwielbiam moich nowych znajomych, dobrze się z nimi bawię, lubię z nimi imprezować i rozmawiać, ale brakuje mi ciszy i spokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Falka
Psychopatyczna Mangusta



Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z czeluści Tartaru
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:46, 24 Paź 2009    Temat postu:

A ja nie mam czasu nawet na wyjście do kina... Miałam zrobić sesję zdjęciową mojej koleżance, termin był na czwartek o ósmej, bo lekcje się zaczynały o ósmej pięćdziesiąt. I to tylko rach-ciach, bo zaraz geografia... To ciągłe kursowanie dom-dworzec-dworzec-szkoła i szkoła-dworzec-dworzec-dom mnie dobija. Jeszcze mieszkam na totalnym zadupiu... Moi znajomi chodzą do klubów, na koncerty, do teatru. A ja? Ja idąc na rosyjski spoglądam co chwilę na zegarek, sprawdzając, a nuż widelec zdążę na ten 16:43 i nie będę musiała czekać godziny na kolejny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 78, 79, 80 ... 101, 102, 103  Następny
Strona 79 z 103

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
     www.antsweet.fora.pl: Przyległość blogowa.     
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media
Regulamin