Wampiry i miłość według aŁtorek

Ingrid

Po niedawnej premierze "Zmierzchu", tak jak się spodziewałam, pojawiły się nowe opka. Najczęściej są one o miłości Edwarda i Belli, lecz bywają i aŁtorki oryginalne.

Sama czytam "Zmierzch". Książka jak każda inna. Nie jestem na nie, lecz kiedy dziewczyny z mojej klasy zaczęły gadać, jaki to Edward nie jest super, napisałam na własnym szkicowniku "No more Edward C., please".

A oto blogaski:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiedziałam, że to prędzej, czy później nastąpi. *chowa się pod biurko*

Edit: I jeszcze mam kopalnię linków do blogasków:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ktosza

Właśnie czytam "Zmierzch", który otrzymałam z rekomendacją "To beznadziejne, ale przeczytaj i sama sobie wyrób opinię". Na początku jeszcze nie było tak źle, poza tym, że od początku nie było ani jednego faceta, który nie zainteresował by się Bellą po dwuzdaniowej* rozmowie z nią, albo i bez tego. Ale jak zaczęła się akcja "trÓ loFF ratuje bohaterkę ze straszliwej opresji dwadzieścia razy pod rząd", a potem zaczął się układać piękny (ble) romans...
Ale przebrnę przez to, a co.
Co do opek... AŁtorka drugiego po prostu przepisuje w innej formie treść książki(?) Bez sensu. W trzecim to samo, chyba nawet słowo w słowo!? Jakaś nowa moda?

*Mozilla podkreśla mi to słowo. Nie rozumiem. Tego się nie pisze razem? Serio?

undeadlily

W empiku już miałam "Zmierzch" w koszyku, ale wywaliłam, bo znalazłam dwie książki o gejszach. xD

Opka jak opka, ja się tam nie znam.

Rinnel

Ja tam tą książkę kocham i wkurzam się jak jakieś aŁtorki robią z tego nie wiadomo co. Jestem w niej tak zaślepiona, że nawet wasze choćby najgorsze opinie mnie od niej nie odwiodą - ulubione rozdziały czytam codziennie. A co dokładniej(poza "tró loff") wam się nie podoba?

Ktosza

To, że tró loff jest w najgorszym, przesłodzonym stylu i zajmuje 3/4 książki. I idiotyczne zachowanie Belli na końcu... i właściwie przez większość czasu, jakby się zastanowić.

Ingrid

Ja jestem na czterdziestej stronie i jak na razie mi się podoba.
TrÓ loFf była nieunikniona, choć znając mnie, gdybym mogła, zaczęłabym kombinować jak by tu jej uniknąć.
Zmierzch czytam głównie ze względu na wampirze motywy, choć teraz widzę, że jest to rodzaj opcjonalnego dodatku.
Spotkałam się z wieloma opiniami, czasami zupełnie przeciwnymi, na temat owej książki. Ja sama opinii nie mam. Jak to mawiam: jest - to dobrze, nie ma - trudno.
Jeśli by porównać sposób czytania Zmierzchu i przygód Anity, to różnica jest ogromna.
AŁtorki robią ze Zmierzchu pretekst do napisania kolejnego opka. A wiadomo, że aŁtorki ksiązki kaleczą bez względu na ich treść i fabułę.

Furia

Bardzo ciekawy artykuł z grudniowego Filmu na temat Zmierzchu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dygresja w trakcie oczekiwania na linki z TinyPic:
Spojrzałam na aktorkę grającą Belle i przypomniałam sobie, że ona grała w "W świecie kobiet" (In the Land of Women). Strasznie się na tym wynudziłam, kiedy jeszcze pracowałam w kinie. Miałam czekać na Narzeczonego, który pracował dłużej, bo był pokaz przedpremierowy "Harrego Pottera i Zakonu Feniksa" więc postanowiłam się na coś wybrać. Pech chciał, że wszystkie filmy, które już szły, widziałam, a jako ostatni seans szło właśnie "W świecie kobiet" o 22:15. Był to jedyny film, którego w tamtym okresie nie widziałam. Trwał akurat dwie godziny, czyli idealnie. Matko, jakie ja tam przeżywałam katusze! Masakra. A najgorszy był ten pseudointelektualizm i pozorna głębia. To było coś okropnego. Tylko czekałam, żeby coś wyskoczyło z krzaków i zjadło te wszystkie baby i tego chłopaka. Horror. Niestety nic się takiego nie stało i musiałam oglądać do końca. Kiedy wyszłam z sali, zobaczyłam, że Narzeczony z kimś rozmawia, podeszłam i zapytałam czy długo czeka. Jakie było moje zdziwienie, kiedy usłyszałam:
- A niedługo, jakieś pół godziny, ale nie chciałem Ci przeszkadzać w seansie.

Miyu

Akysz!
*wskakuje na na sufit i syczy*

Pierwszy tom jakoś jest znośny... Ale jak czytałam streszczenia kontynuacji... komplikacje wręcz aŁtorkowe.
Edward nie ma szans z Potterem... Tak samo jak Meyer trafia raczej do węższej ilości czytelników, a raczej czytelniczek. Czytelniczek, które po tym jak skończą się ekranizację zapomną o tym. A Harrym Potterem, Rowling trafiła szerzej i wiele osób ( w tym ja) wychowało się na HP.

Iście romantyczna kreacja wampira... Normalnie: Stoker, Hamilton i Rice powinni się wściekać, że oni nie wpadli na taki "genialny" pomysł. Tylko po co do jasnej (shit!) anielki, zrobiła z nich chodzące Christmas Tree? I wcale nie dostawałam szału, na co chwile pojawiające się imię: Edward. Wcale. Jak to moja znajoma określiła Edwarda: Nieumarłe emo.
Piękny obraz, kochającej się rodzinki wampirków.
*potrząsa głową*
Mam poglądy konserwatywne co do wampirów.

AŁtorka drugiego opka, zapunktowała u mnie... Zabiła Bellę. Tylko czemu siebie zrobiła na jej kopię? I to iście tolkienowski elf w naszej stolycy... Błyszczy jak zacne wampirki, ma spiczaste uszy, jest córką ważnej szychy w świecie elfów. Ale nie odkryła, że Cullen jest wąpierzem. W dodatku blokuje myśli, lewituje, teleportuje się, używa telefonu komórkowego, pachnie intensywniej do Belli, no i oczywiście Jacob i Edzio się zakochują w niej.
Jak ktoś mi podrzuci opko o Anicie Blake, uroczyście oświadczam, że z aŁtoreczki nie za wiele zostanie...

Ptaszniczka

Edward? Eee, wolę Jaspera.
Nigdy nie zapomnę, jak podczas seansu w kinie Averia piszczała, ilekroć zobaczyła Edwarda. NIGDY.
A książkę chcę wreszcie przeczytać. Wstyd mi, kiedy swoją wiedzę opieram jedynie na ekranizacji.

Ingrid

ELenka

I to iście tolkienowski elf w naszej stolycy... Błyszczy jak zacne wampirki, ma spiczaste uszy, jest córką ważnej szychy w świecie elfów.

Od elfów tolkienowskich to ja proszę się odstawić... Jest tyle światów z elfami, że tolkienowski można zostawić w spokoju. On na pewno nie jest sweet.

Miyu

kura z biura

W folklorze polskim W OGÓLE nie ma elfów. Są skrzaty, bożęta, dziwożony, południce, utopce, upiory, mamuny, czarty i mnóstwo innego tałatajstwa, ale elfów, orków i trolli nie ma.

Nie wydaje mi się przy tym, że Tolkien jako pierwszy wykreował taki wizerunek - elfy jako istoty podobne do ludzi (nie duszki ze skrzydełkami!), tworzące własne królestwa, przy tym dość groźne, wojownicze i parające się czarami, istnieją od dawna w folklorze anglosaskim. Do ich krainy można było się dostać np. obchodząc kościół trzykrotnie w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, a do obrony przed ich czarami służyła gałązka jarzębiny (czytałam takie baśnie kiedyś).

Kazuś

Raven

Miyu

Rinnel

Wampiry zeszły na elfy... Ja jestem zakochana we wszelkim fantasy. Elfy, wampiry, hobbity i inne...

Ghost Rider

A ja uważam, że cały "Zmierzch" to takie opko, tylko z poprawionymi przez wydawce błędami ortograficznymi. Pana Edwarda theWampira nienawidzę od pierwszego wejrzenia nienawiścią płomienną.

Tak przy okazji - na pewnym forum pojawiła się nawet analiza pierwszej części tego dzieUa. Ja mam zamiar zabrać się za drugą.

Ktosza

Podrzucisz adres tego forum?

Ghost Rider

[link widoczny dla zalogowanych] ,ale chyba trzeba mieć specjalną wejściówkę do analiz...

Ktosza

Chyba tak. Szkoda. Swoją drogą, cieszę się, że ktoś podziela moją opinię o "Zmierzchu"... A błędy ortograficzne może i są poprawione, ale zauważyłam parę literówek ;>

ELenka

Sorry za offa, ale na szarganie moich świętości(nieświadome) i niedoinformowanie społeczeństwa pozwolić nie mogę.

Ghost Rider

Uwaga, uwaga! Komunikat specjalny: Źródło Wszelkiej Mondrości, znane także pod nazwą Bravo, najwidoczniej zasmakowało w Zmierzchu i postanowiło dać Edzia i Belkę na okładkę. Brawo, Bravo! Tam ich miejsce - widać kicz do kiczu ciągnie...

Rinnel

Chlip...chlip... A ja tak tę książkę lubię. Szkoda mi jej, na belce w bravo.pl
EDIT: Przepraszam za błąd. To się więcej nie powtórzy. Tak to jest, jak ma się w klasie same sweetowki.

Miyu

... Trafił swój na swego...

Ptaszniczka

A w Popcornie był plakacik z Edem i Bellą! Gdy moja koleżanka zobaczyła go na moim biurku, zaczęła piszczeć i wrzeszczeć "Skąd to maaasz?!"

Mia

A ja "Zmierzch" strasznie lubię. To moja ulubiona kiążka.

Rinnel

Brawo Mia! Podpisuję się pod tą wypowiedzią czterema odnóżami i nosem.

Furia

Mio wyluzuj. Przyznam szczerze, że nie czytałam Zmierzchu, ale mam jeden bardzo poważny powód: jest wtórny i nie mam zamiaru tracić na niego czasu. O wampirach powstało wiele dobrych pozycji, przekształcanie archetypu wampira na potrzebę literatury popularnej jest co najmniej smutne. Niestety Zmierzch jest bardzo ałtorkowy, bo jak inaczej można nazwać brak jakiegokolwiek uwypuklenie najbardziej podstawowych problemów pary głównych bohaterów. Naprawdę nie wiem, co może pociągać dojrzałego mężczyznę w nastolatce. A ucywilizowanie wampirów, zrobienie z nich uroczej rodzinki żywiącej się krwią zwierząt, jest dla mnie najzwyczajniej głupie. Harry Potter tak, jak i bohaterowie Zmierzchu i Eragona to przekształcenie bardzo popularnych postaci archetypowych. Wszystkie te książki zbudowane są na tej samej zasadzie.
Co do Indiany Jonesa, to jest zupełnie nieporównywalny, bo IJ był stylizowany na film przygodowy klasy B, a Zmierzchu nikt nie stylizował na opko.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale uważam, że Twoja reakcja była przesadzona. To, że ktoś ma inne zdanie na dany temat jest sytuacją normalną, grunt to argumentacja, ale nie taka w stylu: to jest gupie, ale to jeszcze gupsze ;P

Miyu

Mia, też jestem zdziwiona Twoją reakcją, bo ja nie pierwszy i nie drugi raz wsiadłam na Zmierzch, na tym forum i dziwi mnie naskoczenie na Ghost.
Czytałam tę książkę prawie rok temu, gdzie tylko garstka osób o niej wiedziała i od tamtej pory nie zmieniłam zdania.
Zgadzam się z Furią, jest tyle dobrych pozycji o wampirach, że popularyzowanie ich na potrzeby komercji jest niepotrzebne. Polański potrafił połączyć komedię i horror.
Edzio, nieumarłe emo, a Bella za bardzo kreowana na niewyróżniającą się.
Nie lubię, nie trawię i za późno na choinki. O.

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Oceńcie to!	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3, 4 Następny
Strona 1 z 4