Dziwadełka ortograficzne.

Furia

W słowie ręka jest n tylnojęzykowe, które występuje przed spółgłoskami tylnojęzykowymi. W tym przypadku nosowe ę wymawia się jako dwugłos en. Podobnie w wyrazie bąk mamy nosówkę przed spółgłoską tylnojęzykową i ą wymawiamy jako dwugłos on. Oczywiście w wymowie błędem jest hiperpoprawność w każdą stronę, dlatego chyba powinno się wymawiać dźwięki pośrednie.
A czy to, że nie zgadza się ilość głosek nie jest błędem? Bo ja naprawdę nie pamięta, ale coś mi tam świta. Czy nie powinno się wymawiać japłko?

Ptaszniczka

Mia

A ja już sama nie wiem jak z tym "ę" na końcu, szczerze mówiąc.

Mówię, że gdzieś "ide" - pani poprawia mnie, że "idę".
Mówię, że coś "chcę" - druga mówi mi, żeby wymawiać "e", tak brzmi naturalniej.

Ależ ja nie jestem za tak skrajnym przeciąganiem "ę", "ą"... Po prostu moim zdaniem zbytnie uproszczanie brzmi prostacko. Powtarzam - moim zdaniem.

W końcu mówimy "łafka", a nie: "łaWka".

Furia

W wygłosie nosowość zanika, jest bardzo delikatna. Na zajęciach z fonetyki uczyliśmy się nawet, że się już w ogóle nie posiada wygłosowej nosowości.

Agata

Z tego co wiem, jeśli chodzi o "ę" w takich wyrazach jak "się" "idę"wymowa jest różna w zależnośći od regionu, z którego się pochodzi, ale pewna nie jestem.

kura z biura

Z "ę" w wygłosie to trzeba uważać, bo może wyjść tak, jak kiedyś słyszałam w radiu - "...i chcę pozdrowić KubeŁ".
Uczyłam się kiedyś o tym zanikaniu - że w niektórych przypadkach "ę" pozostaje, ponieważ jest potrzebne dla rozróżnienia formy gramatycznej. Piszę - 1 os. l. poj., pisze - 3 os. l. poj.
To zjawisko oczywiście ma jakąś fachową nazwę, której nie pamiętam. Hagath?

Mia

Tak, albo zostaję - zostaje. Niestety ja nazwy nie znam, szczerze mówiąc tak fachowo tego wszystkiego nie umiem. Dopiero pierwsza gimnazjum. ^^"

tesska

Hiperpoprawność, czyli wymawianie piszĘ, mówiĘ, jest błędem. Trudno zapisać, jak powinno się wymawiać, coś pomiędzy "pisze" a "piszę", bez przesadnego akcentu na "ę". Może coś więcej będę umiała wyjaśnić po więcej niż jednych zajęciach z fonetyki ;p

Gumi

Ostatnio w pewnej gazecie spotkałam się z takim wyrażeniem: otworzone okna - ja słyszałam tylko o otwartych.

Idi

Słowo "otworzone" jest w sumie poprawne. Ale ja i tak wolę "otwarte".

Wiesz, raczej mało kto zauważa różnicę między tymi słowami, ale "otworzone" jest od czasownika i mi kojarzy się właśnie z wykonaną czynnością - jeśli okno jest otworzone, to kładziemy bardziej nacisk na tę czynność, na otwieranie okna. Można dodać jeszcze przez kogo to okno zostało otworzone. A "otwarte" nie ma nic wspólnego z czasownikiem, po prostu wskazuje stan tego okna.

Kazuś

Idi! Udało Ci się napisać to, co miałam na myśli, lecz nie umiałam sprecyzować. W zupełności się z Tobą zgadzam. Z Emu często jak rozmawiamy to jakoś tak wychodzi, że zastanawiamy się na przykład czy sklep jest bardziej otworzony czy otwarty, a jak jest z konkretnym pudełkiem.

foldare

Z tym otworzone to po prostu poległem :O - otworzony czy otwarty to chyba męczy niejednego...

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Edukacja i dziedziny pokrewne	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2
Strona 2 z 2