Wasze Photoblogi

Kazuś

Kupuję buty na Allegro i raz mi przyszły troszkę za duże. Muszę sobie jakieś wkładki kupić, bo fajne poza tym są. Uważajcie żeby się tak nie przejechać. Buty były ze sklepu PAS PAS, bo oni tam nie mierzą buta tylko wierzą w słowo pisane i wszystkim 41 dopisują długość 26 cm mimo, że są większe. (Równocześnie kupowałam buty u innego sprzedawcy, który w opisie podawał wkładki 27 cm i buty przyszły jak szyte na miarę, a te które miały być mniejsze są za duże...)

Kruczycha

Dokładnie! Najlepsze jest jak podają opisie buta inny rozmiar i długość wkładki niż w tej tabelce nad przedmiotem. Już klika razy zdarzyło mi sie pytać sprzedawcę o dokładne wymiary, bo laczki cudo a tylko rozmiar buta podany. Jedna pani mi tak dokładnie opisała bucik w mailu, że nawet cholewkę, obcas, wkładkę i podeszwę pomierzyła :)

Czarna Kijana

Ja akurat nie mam takiego problemu z butami mimo to, że stopy mam spore. Zależy od rozmiarówki. Czasami pasuje na mnie 39 (ale to raczej rzadko), a czasem nawet poczciwa 40 jest za mała.

Ingrid

Raz zobaczyłam bardzo ładne trampki na wystawie. Weszłam oczywiście i odruchowo wzięłam 39. Nawet stopy tam nie zmieściłam, więc sięgnęłam po 40. Sytuacja powtórzyła się jeszcze raz, tym razem z 41, a 42 nie mieli. Nigdy wcześniej coś takiego mi się nie zdarzyło.

Kazuś

Ja miałam kiedyś adidasy 46... W inne się nie mieściłam. Rozmiarówka obuwia sportowego jest pokręcona.

undeadlily

Korzystając z offtopu, wtrącę swoje trzy grosze. Mam numer buta 42, ale te Deichmannowe noszę 40, natomiast kiedyś podebrałam matce sandałki 45.
Dlatego boję się kupować buty w Internecie, bo czasem zdarza się, że nie podadzą wielkości w centymetrach, tylko w numerze.

Miyu

Ja mam chyba 38 lub 39.
I problem z baletkami, muszę kupić te 38 bo jak rozchodzę są w sam raz, jak kupię 39 to mi klapią. Najgorsze jest to rozchodzenie.

A schudnąć nie jest tak prosto, o ile się kiedyś ostro trenowało, później przestało i mięśnie został. Nawet obrosły tłuszczykiem.
Zacznę znów biegać, wszystko przekształci mi się w mięśnie. Dieta nie wchodzi w grę przy moim trybie życia.
I tak mam dziwną figurę (nie mam bioder, biust może być, ale mógłby być większy. Grube uda, ramiona ciut mniejsze od bioder), a proporcją wagi do wzrostu się nie przejmuje.
Mam 160 cm wzrostu i ważę 60 kg.
Trochę się wściekam na siebie i na trenera, który dążył tylko do tego byle mieć dobrą zawodniczkę na 800 metrów. Niestety nie myślał, co będzie później. Zresztą nie byłam lepsza -_-

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Portale do stron różnych	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2
Strona 2 z 2