Piękno?

miss-blue

Ja się opalam na beżowo. To fajnie wygląda z moimi piegami i brązowymi włosami. Po za tym, czy w górach można się jakoś bardziej opalić? Tyle co na basenie.

Kazuś

Postanowiłam odkurzyć temat po natrafieniu na to: [link widoczny dla zalogowanych] Moim zdaniem zaprezentowane modelki są ładne, kobiece kształtne. Ilość jadu w komentarzach i słów o tłustych kaszalotach przeraziła mnie. No i oczywiście dowiedziałam się, że jak mi się to podoba to na pewno tylko dlatego, że sama jestem skrajnie otyła. Tak jak one.

kura z biura

Tyle, że niektórzy projektanci chyba postanowili ośmieszyć samą ideę - a konkretnie ten, który ubrał modelkę w te idiotyczne brązowe spodnie i bluzkę w czarne mazaje. Jedno i drugie strasznie zniekształca jej figurę. Sukienki za to są piękne, a już czarny komplet z marynarką - miodzio!

Furia

Te brązowe spodnie nie są przeznaczone dla krąglejszych dziewczyn, bo podkreślają newralgiczne miejsca. One nawet dla dziewczyn o "normalnej" figurze się nie nadają, bo ten krój niemiłosiernie poszerza, mógłby je ubrać chyba tylko chudzielec.

Szapi

Ogólnie nie mam nic przeciwko temu, żeby media przestały promować chudą chudość, chociaż sama podobno się do niej zaliczam.
A co do ubrań, to już się przywyczaiłam, oglądając pokazy mody, że projektanci często tworzą ubiory tragiczne, z których potem wyłapuje się jakieś fajne detale nadające się do noszenia ;)

Szamanka

Te brązowe spodnie w ogóle są ohydne.

A co do modelek... tak, fajne są. Takie powinny być modelki według mnie.

Lisa

Modelki według mnie nie powinny być mocno umalowane, jeśli prezentują stroje na dzień, a jeśli prezentują ubrania na wieczór, to też nie z tęczą na powiekach. Akurat na wybiegach to strój, a nie modelka ma być w centrum zainteresowania.
Sam pomysł z modelkami o normalnej figurze jest dobry, ale mówi się o tym od paru ładnych lat, i co? Nic się nie zmienia. Te komentarze o "tłustych kaszalotach" są straszne, czy to znaczy, że ludzie wolą niedożywione dziewczynki?

Furia

Pozwolicie, że skopiuję tutaj komentarz, który zostawiłam ostatnio u Badyla. Dotyczy on drugiej strony medalu - walki o prawa szczupłych mężczyzn! Tak, jak nie powinno się nikomu wymawiać jego bardziej okrągłych kształtów, tak nie powinno się wymawiać komuś jego szczupłości.

Mój brat ma straszne kompleksy, bo jest bardzo szczupły. Nie dość, że ma taką budowę, to jeszcze jest przewlekle chory na CU. Kupić coś na niego to istny wyczyn, a już jeżeli chodzi o ubrania eleganckie, to jest to superhiper wyczyn. Na szczęście ktoś wpadł na super pomysł i wprowadził do sprzedaży koszule o kroju slim, trzeba się ich naszukać, ale już nie wygląda jakby założył na siebie żagiel, a taki efekt uzyskuje, kiedy zakłada zwyczajną koszulę. Ostatnio potrzebował spodni garniturowych i poprosił mnie, żebym mu pomogła w zakupach. W pierwszym sklepie Pani kazała nam iść do dziecięcego, bo oni takich małych nie mają. W drugim Pani miała odpowiednio wąski w pasie rozmiar, ale mój brat musiał wysłuchać jaki to jest chudy, że ma nogi jak patyki, że wcale nie ma mięśni i w ogóle chudy, chudy, chudy. Pani przez myśl nie przeszło, że to paskudne słowo ma bardzo negatywne konotacje i komuś może być przykro. Oczywiście, kiedy przychodzi ktoś, kto szuka większego rozmiaru Pani zapewne nie szczebiocze "Ale Pan gruby! wszystko się Panu wylewa!" Bo niestety, ale to jest dokładnie ta sama sytuacja.

Szapi

Furia, mam dwóch braci i obaj mają podobne problemy. Zwłaszcza, że jeden z nich ubiera się tylko i wyłącznie w koszule i marynarki, musi się nieźle naszukać, żeby znaleźć coś, w czym nie wygląda jak wieszak na ubrania.
A co do chudości, mnie denerwuje też fakt, że jak ktoś jest chudy, czy tam szczupły, ludzie od razu patrzą na niego zazdrosnym okiem. Tak naprawdę bardzo często sytuacja wcale nie wygląda tak, że śmieją się z osób okrąglejszych. Odwrotnie, ich uważają za dobrych i wspaniałych, ponadto skrzywdzonych przez tych "złych i narcyzowatych szczupłych".

Kazuś

Chudzi faceci się ok. Wolę nawet tych przeraźliwie chudych niż nadmiernie przypakowanych, choć wiadomo, że żadna przesada nie jest dobra.
Moja koleżanka jest przeraźliwie chuda. KOCHAM miny ludzi jak widzą ile i co ona je, bo jest podejrzewana o anoreksję, a wcina trzy razy więcej niż przeciętna dziewczyna. Taka przemiana materii.

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2
Strona 2 z 2