FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj     
O grach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Idi
Cytatomiotacz



Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:42, 16 Cze 2009    Temat postu:

Mój brat niedawno się żalił, że chce GTA i tak naciskał rodziców, że mu kupili przy jakiejś tam okazji. Ma 7 lat. Wtedy nawet 6.

No i jeżeli o to chodzi, to nie zauważam jakichś zmian w jego zachowaniu przez to, zresztą zawsze grał w jakieś wyścigi, czasem ze strzelaniem itp. Podpytywałam go kiedyś o to, jak był młodszy i zwracałam uwagę, że w normalnym świecie ludzi nie można zabijać (oraz kraść itp.), to powiedział, że przecież wie.

Nie znam się specjalnie na tej sprawie i nie wiem, w jakim stopniu takie gry wpływaja na dziecko i demoralizują je, ale myślę, że są inne, o wiele ważniejsze czynniki, które na taka demoralizację się składaja. Co do gier, to trzeba do tego po prostu podchodzić rozumnie - dziecko musi rozumieć, że gra to gra, a życie to życie. A wpojenie mu tego akurat należy do rodziców.
Ja tam raczej nie grywam w gry, ale zawsze jakoś takie ograniczenia mnie denerwowały. Mi się wydaje, że wszystko jest dla ludzi, tylko oczywiście z umiarem.

Prosto jest powiedzieć, że "pod wpływem takich gier dzieci są bardziej agresywne", ale to zbyt ogólnikowe. Przy czym należy pamiętać, że nagłaśniane są te wyjątkowe przypadki, gdzieś kiedyś się zdarzyło, że chłopak zabił kolegę, bo bawił sie w grę komputerową, ale to się nie zdarza nagminnie.

Jeszcze kilka słów wyjaśnienia, dlaczego bronię tych gier, otóż staje mi przed oczami taka nadopiekuńcza mamusia, która swoje dziecko najchętniej by do 18 roku życia prowadzała do szkoły, tego mu nie wolno, tamtego też, słodyczy w żadnym wypadku, bo od tego się psuja zęby, tego nie oglądamy, bo brutalne sceny, w to nie gramy, nie zadawaj sie z tymi "brzydkimi" chłopcami, mój synuś nie będzie słuchał takiej muzyki! itp. Rodzice naprawdę taką nadopiekuńczścią wyrządzają krzywdę dziecku. Sądzę, że jak dziecko jest normalnie wychowywane, to jakaś tam gra nie zaszkodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:00, 16 Cze 2009    Temat postu:

Zgadzam się z Idi. Rodzice oczywiście powinni się interesować, czym bawi się dziecko, ale nie popadać w tym w przesadę. Uogólnianie jest bardzo krzywdzące, ja gram w gry od zawsze i jeszcze jakoś nikogo nie zabiłam. Na pewno jest możliwość wpływu brutalności gry na dziecko, ale do tego potrzeba jest czegoś więcej, z takim dzieckiem musi być po prostu coś nie tak. Choroby psychiczne się zdarzały, zdarzają i będą się zdarzać, ale to nie znaczy, że powinno się zabronić strzelania do przeciwników w rzeczywistości wirtualnej. W Niemczech, po tym, jak pewien chłopak strzelał w szkole do ludzi, ktoś wyskoczył z pomysłem, żeby zakazać gry w paintball, to jest właśnie nadgorliwość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga.M
Prawie jak Us6



Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni

PostWysłany: Wto 16:09, 16 Cze 2009    Temat postu:

Nie mówiłam nic o tym, żeby takich gier w ogóle zakazać. Miałam tylko na myśli, że powinni w nie grać tylko ludzie, kórzy mają psychikę na tyle dojrzałą, że gra nie będzie wpływała na ich zachowanie. w porządku, jeśli użytkownikiem gry-zabijanki jest inteligentny, rozsądny dzieciak. Ale jeśli jest to komputerowy maniak, podniecający się tym, ilu preciwników zabił, dla którego nie ma życia bez komputerowej masakry... To chyba coś jest nie tak, zwłaszcza, jeśli ma on, powiedzmy, 12 lat. Oczywiście, że dzieci są zaciekawione tego typu grami, zwłaszcza, jeśli nie mają ich w domu, ale ja wychodzę z założenia, że ograniczenia wiekowe z jakiegoś powodu są narzucone.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktosza
Porn



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: somewhere over the rainbow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:12, 16 Cze 2009    Temat postu:

Nie sądzę, żeby gry mogły mieć taki niszczący wpływ na psychikę człowieka... ale kilkulatkowi jednak grać w Wiedźmina bym nie dała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Pią 18:55, 19 Cze 2009    Temat postu:

Nie zapominajcie o uzależnieniu. Jak dzieciak się od gry uzależni to bez względu czy będą to Simsy czy GTA to po łbie oberwiecie jak odetniecie mu dostęp. Jednak razi mnie to jak dzieci grają w GTA lub podobne, a rodzice uważają, że zostawianie trzylatka na kilka godzin przy grze to dobry pomysł. To mnie przeraża. Moje ewentualne dziecko regularny dostęp do komputera uzyska nie wcześniej niż jak skończy sześć lat. Bratanek mojego kolegi ma ze dwa lata i nałogowo gra na komputerze. Kilka godzin dziennie, robi awanturę jak mu rodzice nie pozwalają, mimo że ledwie umie zdanie sklecić. A rodziców to bawi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idi
Cytatomiotacz



Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:22, 19 Cze 2009    Temat postu:

Z moim bratem było podobnie, ale zdaje mi się, że jest normalny. Może czasem złośliwy dla mnie, ale to chyba z graniem nie ma żadnego związku.

Co do uzależnienia, to inna sprawa, tak. Człowiek, który jest uzależniony od grania, totalnie traci poczucie, co jest rzeczywistością, a co grą. Wtedy rzeczywiście jest to niebezpieczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktosza
Porn



Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: somewhere over the rainbow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:37, 19 Cze 2009    Temat postu:

Dla mnie nawet 6 latek przy komputerze to za mało. A sama zaczynałam, mając może 5 lat. Nie ma co się śpieszyć z sadzaniem dziecka przy komputerze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga.M
Prawie jak Us6



Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni

PostWysłany: Pią 21:07, 19 Cze 2009    Temat postu:

Ja zaczynałam chyba w zerówce albo w pierwszej klasie. Chociaż nie, jak byłam młodsza i dopiero zaczynałam pisać (moja pamiętna lista zakupów napisana w wieku ok. 4 lat: BAPCIA KUP KOSICI. Dla psa, oczywiście), pisałam sobie literki w DOSie. Również w DOSie miałam później uroczą grę. Nazywała się Koło Fortuny. To była moja pierwsza gra komputerowa. Z zarządzenia rodziców, nie mogłam w nią grać, dopóki nie rozwiązałam 100 przykładów matematycznych na dodawanie i odejmowanie w zakresie stu. Do tego też był program komputerowy. Przez długie lata żyłam w przeświadczeniu, że te dwa programy, to był jeden i nie można włączyć Koła Fortuny bez matematyki... Potem było Mario, ale to już chyba na Windowsie. Także pasjans i układanie rur na czas. Ach, to były gry, a nie jakieś strzelanki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Pią 21:10, 19 Cze 2009    Temat postu:

My mieliśmy jakieś dwie gry na DOSIE. Jakie? Nie mam pojęcia. Wiem tylko, że nie umiałam sama DOSa obsługiwać, więc dostęp był mocno ograniczony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:32, 19 Cze 2009    Temat postu:

Kazuś, oglądałaś Rozmowy w toku?
Uzależnienie to trochę inny problem, ale równie istotny.
Poruszyłam ten temat, bo denerwują mnie ludzie, którzy wrzucają wszystkich graczy do jednego wora i twierdzą, że gry mają wpływ na agresywne zachowania i każdemu może "odbić". Oczywiście, że mają wpływ na agresję, oczywiście, że można się uzależnić, ale do tego potrzebne jest dodatkowo coś jeszcze, podatność. Moja teściowa uwielbia podawać za przykład chłopaka z jej szkoły, który uzależnione od gier, pobił matkę, gdy ta chciała mu wyłączyć komputer. Szkoda tylko, że w opowieści nie pada bardzo ważny fakt, a mianowicie to, że chłopak jest upośledzony. Nie trzeba mieć żadnego wykształcenia pedagogicznego czy psychologicznego by domyśleć się, że upośledzone dziecko grający całe dnie w brutalne gry, może zacząć dziwnie się zachowywać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuś
Mroczny zaklinacz klawiatury



Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Niska

PostWysłany: Pią 21:40, 19 Cze 2009    Temat postu:

Fragment. Ale wiem jak Krzysiek reagował. Oj, ciężko było jak grał w Tibię. I z tego co wiem to reakcje jego kolegów były podobne. Wiem jak mój kuzyn, który chodzi do 6 klasy potrafi reagować jak mu się gier zakazuje. A przyznasz Furio, że jeśli dziecko spędza nieograniczony czas przy komputerze od najmłodszych lat jest bardziej narażone na uzależnienie.
Jeśli chodzi o GTA to jestem przeciwna, by korzystały z niego dzieci. Idi możesz mnie przekonywać sto lat, ale nie uważam, że może ono dobrze wpływać, a nawet pozostać obojętne dla psychiki małego dziecka. A sześć lat to mało. Wiadomo, że osiemnaście lat to granica umowna i jestem w stanie się zgodzić, że mądry nastolatek może z takiej gry korzystać nie robiąc sobie krzywdy, ale takie małe dziecko? Tak samo jak nie pozwoliłabym dziecku oglądać filmów gore lub porno, tak samo jestem przeciwna takim grom. Porno i gore też nie muszą być złe jeśli są odpowiednio używane, ale do tego trzeba dojrzałości. A sześciolatek zdecydowanie do tego nie dorósł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Furia
Trzecia ręka



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z uOsiedla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:51, 19 Cze 2009    Temat postu:

Oczywiście, że dzieci nie powinny w takie rzeczy grać i pisałam, że jak najbardziej popieram uświadamianie rodziców w kwestii oznaczeń (PEGI), ale co my możemy? Żadna z nas dzieci nie ma, to, że my wiemy, o co chodzi, nic nie znaczy, bo rodzice często po prostu lubią mieć spokój. Kiedy dochodzi do tragedii, to nie szuka się winy w rodzicach, a w grach. Różnica w doświadczeniach naszych rodziców i nas jest ogromna, dla nas komputery są czymś naturalnych, a dla niektórych starszych kobiet to siedlisko zła. Jedna pani na widowni w Rozmowach krzyczała na chłopaka uzależnionego od CS'a, że on też kiedyś będzie terrorystą. O.o
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
     www.antsweet.fora.pl: Przyległość blogowa.     
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media
Regulamin