Analiza w wersji mini

Kazuś

Muszę się gdzieś wyżyć, bo mnie nosi, a na regularną notkę mam za mało materiału. Nic mnie bardziej nie wkurza niż niekompetentni oceniający. Tylko się powyżywam i sobie pójdę. Obiecuję.

Tej nocy przed państwem wystąpi oceniająca Megi z bloga [link widoczny dla zalogowanych]. Tylko Megi, bo jej współlokatorka robi błędy bardzo rzadko.

„Nagłówek:Niewiedze czegoś takiego u ciebie.” - Tak, z wiedzą to Ty możesz mieć problemy.

„Nie źle opisani bohaterzy.” - Kochanie najdroższe, "nie" z przymiotnikami piszemy razem.

„Niestety pustaka” - Pustka we wnętrzu pustaka. Takie melodramatyczne!

„Ale masz bloga od dzisiaj więc masz taryfę ulgową” - Interpunkcja w notkach tej autorki chyba pracuje gdzieś w krzakach nad przedłużeniem gatunku, bo na pewno nie jest tam, gdzie być powinna.

„No tom pierwsza ocenka już za nami.” - Wszechobecne Tokio Hotel i Wolumin.

„Dobrze, że jest ale.” - Zgadzam się. Gdyby nie istniało słowo "ale", mój świat byłby taki pusty...

„żle” - Chodziło Ci o żre, ale nie umiesz wymówić "r", tak?

„Mam mała rade” - Kali musieć wypić sok!

„ogólnieniezła” - Spację ufoludki zeżarły?

„Może są ale ja żądnego nie wychwyciłam.” - Żaden z błędów nie był żądny władzy. Nie myślą przyszłościowo te głupie błędy.

„Ktoś kiedyś napisał ie oceniaj bloga po wyglądzie.” - Oceniaj bloga w IE po wyglądzie? A jak się przez Mozillę przegląda?

„W nagłówku widzę całującą sie parę. która absolutnie pasuje do tematyki bloga.” - Widzę, że w końcu załapałaś, że przed "która" stawia się jakiś znak interpunkcyjny. Szkoda, że nie wiesz jaki.

"nikt takiego niema" - Nikt nie jest taki niemy?

"resztą na pewno wielu osobą sie spodoba" - Osobą można najwyżej rzucić o ścianę.

„jego szat graficzna” - Żądam możliwości zawierania związków małżeńskich przez transseksualne szaty!

„Co dobrze świadczyły o treści bloga.” – Trzy panny u drzwi supermarketu stały i dobre świadectwo o blogu głosiły.

„Nie wpadłam na żądnego.” – I dobrze! Jeszcze by Cię zgwałcił i co by było?

„Jest orginalny, nie jest kontynuacja Jakiejś książki filmu czy jakiejś gwieżdzie.” – Perełka. Dawno nie widziałam tylu błędów w jednym zdaniu na blogu z ocenami.

I tyle na dziś. Dodam jeszcze, że oceniająca wykazuje się wprost imponującą nieznajomością zasad stawiania znaków interpunkcyjnych.

Ptaszniczka

"Dodam jeszcze, że oceniająca wykazuje się wprost imponującą nieznajomością zasad stawiania znaków interpunkcyjnych."

Nie tylko zasad stawiania znaków interpunkcyjnych. Megi nie wie, że zwroty grzecznościowe piszemy dużą literą.

O ile wiem, Kazuś, poinformowałaś ją o tym na blogu, tak?

Megi! Jeśli to czytasz, bardzo prosze Cię o rejestracje na tym forum i poinformowanie mnie, ile masz lat. Odnoszę wrażenie, ze jesteś osobą starszą ode mnie (Więcej, niż 13 lat), ale przy błedach, jakie robisz, nie chce mi się w to wierzyć.

Ghost Rider

A mnie to tak załamało, że się zgłosiłam na oceniającą na oceny.blog.onet.pl

Kazuś

Napisała na swoim blogu, że ma mnie w dupie. Zanalizowałam jej notkę i podesłałam w komentarzu. Żyć jej nie dam. <Miejsce na demoniczny śmiech.> Oto treść mojego komentarza:
Chyba mnie pokochasz, bo mam zamiar regularnie Cię odwiedzać i wytykać Ci bezlitośnie wszystkie potknięcia.
"i Aż chce mi się czytać to co jest niżej." - Zdanie zaczyna się wielką literą. Po "to" brakuje przecinka.
"Jak napisałam wyżej jest.... " - W języku polskim nie istnieje taki znak interpunkcyjny jak "....". Jest albo "." albo "...". Nie ma trzeciej możliwości.
"nie umiejętnie posklejanych" - "Nie" z przymiotnikami piszemy łącznie...
"Bez urazy dla innych tytułów ale niektóre naprawdę są beznadziejne." - Tego, że przed "ale" zawsze stawiamy przecinek, to kompetentna pani oceniająca nie wie, tak?
"Fajne kolory nasz blog też ma taką kolorystykę" - Brakuje znaku przystankowego po "kolory".
"U ciebie to pasuje." - Kultura wymaga pisania bezpośrednich zwrotów do czytelnika wielką literą.
"wiec dam ci prawie max." - Zdanie zaczynamy wielką literą. Nie zaczynamy zdania od "więc". Zamiast "ę" jest "e". Tak jak pisałam "ci" powinno być zaczęte wielką literą. To "max" do języka literackiego, a takim powinny być pisane oceny, zupełnie nie pasuje.
"tylko trochę ale jest." - Brak przecinka i wielkiej litery.
"Ważne że pod każdą notką coś jest:D" - Nienawidzę emotek używanych poza gg. Oprócz tego brakuje przecinka.
"jest nie źle" - O pisowni "nie" z przymiotnikami już pisałam, prawda?
"Notki krótkie ale ciekawe." - Znowu brakuje przecinka.
"To co mi sie rzuciło w oczy." - Zdanie bez sensu. Niedokończone, urwane. Poza tym brakuje przecinka.
"Nie jest ich dużo widziałam tylko kilka." - Brak znaku przystankowego po "dużo".
"trochę inny sposób opisać Nie koniecznie zmieniać cały styl pisania." - Wielka litera w środku zdania? O pisaniu "nie" z przymiotnikami pisałam już dwukrotnie chyba...
"jak kolor oczu, włosów, ulubione zwierze itd." - Znów zdanie rozpoczęte małą literą.
"Morze o tym pisać co jej sie żywnie podoba" - Morze? A nie góry? A ja przecież oceniam. Nie zauważyłaś? W ograniczonym łebku się ta informacja nie mieści?

Jak długo Waszym zdaniem wytrzyma?

Ptaszniczka

Hm. Moim zdaniem, maXymalnie miesiąc.
Potem albo zacznie pisać normalnie, albo usunie bloga. W najlepszym wypadku porzuci koleżankę, by pisała sama.

Trishia

Lub zmieni adres

Idi

A może założy o Tobie antybloga?
'Zniszczyć Kaźmirz!' ;P

Kazuś

Znów ją pognębiłam.
"zielono oka" - Powinno być razem. Taka pisownia jest niedopuszczalna.
"Staje sie to modne., a co ważne ładnie wygląda." - Chyba znalazłaś wreszcie przecinek. Szkoda, że jeszcze nie wiesz, że nie stawia się po nim kropki.
"Masz porządek po prawej tronie bloga." - Tronie?
"Nie masz dużo spamu którego niestety nie da sie uniknąć." - Znów zapomniałaś o przecinku.
"Nie masz wrogów którzy czasem się zdarzają." - Znów brak przecinka. Głodna byłaś, że je wszystkie pozjadałaś? A jeśli pisząc wróg miałaś mnie na myśli, to muszę Ci powiedzieć, że ja Ciebie tak nie traktuję. Ot, troszkę Cię edukuję i staram się pokazać, że nie jesteś kompetentna, by oceniać blogi. Może pięknie grasz na bałałajce? Tego nie neguję, bo nie wiem.
"s[podobał"
"Więc albo ten blog jest świetny albo coś ze mną dzisiaj nie tak." - Nigdy nie zaczyna się zdania od "więc"!
"Kaźmirz bardzo mi przykro z tego powodu, lecz niestety nigdy Cię nie pokocham. Tylko dla tego, że nie wiem jak Ty , ale ja nie jestem lesbijką." - Zakładam, że kochasz swoich rodziców i jeśli posiadasz takowe, to jakieś zwierzątko. Idąc Twoim tokiem rozumowania masz skłonności kazirodcze, jesteś lesbijką (kochasz mamę) i na dodatek jesteś zoofilem. Idąc jeszcze dalej: pewnie kochasz małe dzieci - jesteś pedofilem. Jeśli kochasz swoich dziadków, to jesteś gerantofilem. Jeśli zaś kochasz jakiegoś człowieka, który już nie żyje to oznacza, że jesteś nekrofilem.
I jeszcze mała rada na koniec. Kup sobie słownik i sprawdź znaczenie słów "ironia" i "obiektywny". Twoje oceny są subiektywne.

Ptaszniczka

Hm. Wyzywanie ludzi od lesbijek, tylko dlatego, że w dość młodym wieku nie traktuje miłości całkiem dosłownie, jest całkiem nie na miejscu.

Kazuś

Nie wiem czy widziałaś jej notkę. To była odpowiedź. Ja do niej napisałam, że chyba mnie pokocha, a ona, że nie bo nie jest lesbijką. Ja jej tylko pokazałam do jakich wniosków można dojść myśląc tak jak ona.

ELenka

"Staje sie to modne., a co ważne ładnie wygląda." - Chyba znalazłaś wreszcie przecinek. Szkoda, że jeszcze nie wiesz, że nie stawia się po nim kropki.

Kazuś, ona napisała kropkę PRZED przecinkiem :) Ale i tak tego nie zauważy.

Móminku, ale najwidoczniej w pewnych środowiskach "wyzywanie" ludzi a kontekście orientacji jest chyba największą obelgą. Jak pewna agentka mawiała :"JESTEŚCIE BI I FEMINISTKI"... Łuuuu.... Zło :D Także to że panna oceniająca powiedziała, że Kaźmirz jest lesbijką powinno spowodować psychiczne załamanie, zamknięcie się w sobie i w konsekwencji doprowadzić do samobójstwa.. To by było mHroczne:)

Ptaszniczka

Joanna

Tymi odpowiedziami Megi pokazuje swój poziom intelektualny. Eh, to jest straszne co się teraz dzieje. Dyskutowałam raz z taką poprzez e-maile no, jeżeli można to było nazwać dyskusją z jej strony. Żenada po prostu.

Kaźmierzu, ile jeszcze zamierzasz "nawracać" tę dziewczynkę? ;)

Kazuś

Tak długo jak będzie trzeba. Czytaj: albo do czasu gdy nauczy się poprawnie pisać, albo do czasu jej poddania się i rezygnacji z oceniania. Zauważ, że zaczęła pisać "Ty" z dużej litery. Jestem prawie z niej dumna.

Venes

Wierzyłabym bardziej w to drugie. I szkoda, ze zaczęłaś ją gnębić teraz, byłby materiał na analizę. Analiza analizy. Piękne.

Kazuś

Tępię, bo mnie wkurzyła?
Czekaj, skąd ja mam tego bloga?

Już wiem!
Z bloga ZłotUwy!

Ptaszniczka

Megi pisze "Ty" z dużej litery?! Chlip... Łezka sie w oku kreci.

Kazuś

I ucichło. Chyba nikt nie chce żeby go oceniły. A to peszek.

Ptaszniczka

Hm... Dostrzegam w Twojej wypowiedzi nutkę ironii, Kaźmirzu...

Chociaż z drugiej strony, nie zalezy nam na przerwach w dostawie materiału do analizy... Prawda?

Kazuś

"Treść:Hm... Całkiem nieźle ale twoje opowiadanie składa się głównie z dialogów. Jak bym miała określić jego gatunek literacki to był by prawie dramatem. Mówię, że prawie bo gdzie niegadzie pojawiają się opisy czynności, uczuć czy wyglądu. Co jednak nie zmienia faktu ,iż (matko co lektury szkolne zemną robią . Zaczynam pisać 'iż' ) są to prawie same dialogi " - I w ten sposób dowiadujemy się, że każde marne opowiadanie posiadające ubogie opisy jest dramatem. Super.

tesska

Panna jest genialna.
Na ortografię i na interpunkcję wprost brakuje mi słów.
Komentarze Kazus są boskie.

Ale jest coś, co zastanowiło mnie szczególnie... To podejście do innych orientacji seksualnych. Cholera, to muszę zadbać o wizerunek i natychmiast zakochać się we wszystkich na forum!

Hagath

Jeśli zaś komuś marzy się ocena oceny, proponuję prześledzić rozwój blogasków, na których zgłosiłam do oceny Koszmar Polonisty. Wybierałam najbardziej soczyste kąski. Ich lista jest gdzieś w temacie "blogi z ocenami".

Czarna Kijana

Jedyny komentarz, jaki przyszedł do mojej biednej, zmęczonej głowy po przeczytaniu tych kawałków z bloga, brzmi : "E?". Jednak mój mózg dość szybko wrócił do normalnego stanu. Teraz moja opinia sprowadza się do elokwentnego: "Ona jest beznadziejna". Chyba wyraża wszystko co trzeba.

kura z biura

Skoro już czepiamy się każdej kropki, przecinka i literówki...
Kazuś, znaki przEstankowe, nie przYstankowe. Ponadto z tym pisaniem wielką literą zwrotów do innej osoby... uważałabym. Owszem, grzeczność wymaga, ale nie jest to reguła obowiązująca bezwzględnie. Nic mnie tak nie śmieszy, jak pisanie "Ciebie" w zwrotach, które poza tym niewiele mają z grzecznością wspólnego (przykład-kuriozum: "pi***olę Cię, szmato" z jakiejś dyskusji na forum). No, może tylko bardziej śmieszy pisanie Mnie i Ja. Choć oczywiście, oceniająca do swych "klientów" powinna zwracać się raczej grzecznie...

Ptaszniczka

Kuro, rozbrajające jest też pisanie zwrotów grzecznościowych z dużej litery w opowiadaniach. Moja koleżanka dwa lata prowadzi bloga z opowiadaniem - dwa lata ją przekonuję, że to nie jest konieczne.

Czarna Kijana

Ja popełniałam gorsze błędy. Potrafiłam zacząć opisywać akcję w rozdziale fanficka w czasie teraźniejszym, a skończyć w przeszłym...

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Opowiadania i inne (po)twory	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1