W kwestiach dziewictwa...

Lisa

A "Kom bak tu mi bejbe" to w ogóle ballada?
Najgorsze jest "In the club". Porażająca jest inteligencja autora tekstu - facet wychodzi na kompletnego kretyna, który nie ma nic innego do roboty, tylko gapienie się na tyłek jakiejś dziewczyny.

Kruczycha

Eh, z tego co pamiętam to byli w trasie by podbić USA, ale plątali sie też po Europie. Ale to mogły być już te dalsze odcinki jak już wybrali nowych kolesi do zespołu.

Raven

Ballada a smęt to duża różnica.

Mia

Ale ten nowy, Vince - poraził mnie. On ma chyba z czternaście lat? No, i wygląda dość zniewieściało.

Raven

A czy którykolwiek z nich nie wygląda?

Mia

No... Może ten Michael nie, ale jego już nie ma w zespole.

Prym wiedzie Vincent, zaraz za nim Richie.

Raven

Był dla nich zbyt męski. Według Nonsensopedii zwie się on Prawie Jak 50 Cent.

Rinnel

Miyu

... Ja "wyrosłam" z Evanescnece, piosenki mają fajne... Ale jeśli rozumie się tekst i cały czas "smęcą" prawie o tym samym. Mrocznym i nieszczęśliwym. Ostatnio, coś zrobiłam z swoim IPodem, wszystkie 160 piosenek mi się wykasowało. No oprócz jak na ironie "Evanów" słuchajcie sobie przez bite 40 minut, trzech piosenek: "Whisper", "Bring me to life", "Going under". Aktualnie słucham Queen'a, Tańca Wampirów no i Upiora w Operze, tylko w angielskich wersjach. Polskiego tłumaczenia nie trawię. A no i chiński rap mi się gdzieś plącze po Ipodzie

Ja od kiedy skończyłam 14 lat stoję poza modą, całym TH i resztą. Tylko ja mam takiego pecha co do mody... Mi się coś podoba, zdobywam to. Musze poczekać minimum dwa tygodnie już ktoś ma coś podobne, a późneij całe miasto. Było tak z spódniczkami od mundurków, opaskami we włosach, mangą i anime, Japonią, no a teraz stają się sławne musicale. O ile do prawdziwych musicali można zaliczyć Disneyowski HSM, ale Camp Rock lubię, nie jest aż tak plastikowy i sztuczny jak HSM. Jeszcze jeden przykład wampiry... Wcześniej cisza, a teraz, gdy Meyer stworzyła pseudo wampiry aka Emo Christmas Tree... Szał ciał. *modli się, by Stephanie Meyer przestała pisać o wampirach*

Mnie takie, jak ta wiadomość o dziewictwie Billa nie rusza, jak dla mnie to mógł iść do łóżka z trzydziestolatką, która może po tygodniu już roztrąbić, że jest w ciąży. Fanki i reszta w tym Bravo i inny shit, idealizują gwiazdy, piszą o nich pod jak najlepszym kątem, zachwycone fanki kupują. A jak gwiazdeczka, już nie jest na topie, to wypada ją obrzucić błotem.
Sama kiedyś latałam w czwartki po najnowsze Bravo i byłam fanką Ich Troje, gdy miałam 13/14 lat. W każdy czwartek przed szkołą kupowałam Bravo i czytałam w drodze do szkoły, lub na lekcjach. Zdarzało się, że gazeta latała po całej klasie.

Raven

A ja Bravo Girl kupiłam ze dwa razy - dla dodatków.
Siostra zbierała - a jest starsza.
Kumpela młodsza o trzy lata zbiera - żeby się ponaśmiewać.
Ale one tylko Bravo Bravo.
Teraz myślę o kupowaniu Bravo Sport, ale tego nie mogę w sklepie znaleźć.

Lisa

Evanescence to, jak już wspominałam, druga klasa podstawówki. Teraz w ogóle ich nie słucham, jakoś mi przeszło. Przerzuciłam się na britpop i lata dziewięćdziesiąte.

Ptaszniczka

Wcześniej słuchałam tego, co mi akurat wpadało w ucho, teraz na mp4 mam tylko i wyłącznie wszystkie słyszane przeze mnie openingi i endingi z oglądanych przeze mnie anime, "Damą być", które zostało tam od czasów dnia nauczyciela i trzy piosenki Bryana Adamsa. Teraz moja mama się bulwersuje, że nie mam bladego pojęcia, co jest na topie, bo słucham tylko tego - uwaga, leci cytat - "jąąąłijęłojąąą".

Rinnel

Ja bardzo lubię "Upiora w Operze", wszystkie piosenki, ale tą główną najbardziej.

Raven

Furia

Catherine

Ja tam słyszę yeah.

Rinnel

Ja, mój brat oraz reszta mojej rodziny, uważamy, iż Feel do najmądrzejszych zespołów nie należy. Osobiście uważam, że najmniej mądrą rzeczą w ich zespole są teksty. Mój brat, ze swoimi polskimi przyjaciółmi, poznanymi a Anglii, przeprowadził analizę wszystkich tekstów i stwierdził, że poza Virgin i Ich Troje to najgłupszy zespół jaki zna. Przykładowo: "[...]w pustej szklance pomarańczę, to dobytek mój" - jak pomarańcza w szklance może być czyimś jedynym dobytkiem? Nawet żebracy mają trochę szmatek i kapelusz, w który zbierają. Nie przepadam za tym zespołem, choć do niedawna lubiłam ich muzykę. Znudziła mi się to jednakowość wszystkich melodii. No, może nie jednakowość, ale olbrzymie podobieństwo między nimi.

Kruczycha

No wreszcie ktoś to napisał. Dzięki Rinnel, pozdrów brata. Teksty FEEL są gorsze od much, bo się nawet kupy nie trzymają! I niech mi wszystkie muchy wybaczą. Tylko żal mi Kupichy, bo głos ma naprawdę niezły i mógłby śpiewać spoko kawałki.

Posłuchajcie tego:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jest naprawdę dobre. Powinni pójść tą ścieżką. Może jakaś poezje by śpiewali jak im pisanie tekstów nie idzie... Życzę zespołowi jak najlepiej i mam nadzieję, że uda im wyjść z tego komercyjnego bagienka na suchy ląd muzyki alternatywnej albo chociaż porządnego rocka.

Druga utalentowana gwiazda śpiewająca bzdury to niejaka Iwona Węgrowska i jej "Cztery lata". Posłuchajcie sami.
http://www.youtube.com/watch?v=coc7yLFIrQ4&feature=related

No dramat po prostu. Logiki ni sensu w tym za grosz.

Kazuś

Mnie głos Kupichy drażni, bo on zawsze śpiewa dokładnie tak samo. Wyje jak wyliniały wilk do księżyca. Chociaż w tym kawałku, który podałaś ma mało szans do klasycznego wycie i jest nieźle. Jak na niego.

Raven

Węgrowska śpiewała z Feelem. I w połowie piosenki nie wiem - czy ona, czy Kupicha - w każdym razie ktoś dostał niezłej zadyszki. Aż głos wysiadał.

Hagath

Raven

Więc nie tylko ja nie potrafię interpretować...

Ktosza

Raven

A może myśli, że jest artystą? Ale takim, którego wizerunek przypomina romantycznego poetę lub postimpresjonistę - czyli niezłego porąbańca, którego nikt nie rozumie. Chociaż - może nasze wnuki zrozumieją, a Kupicha będzie drugim wieszczem.

Gumi

Myślę, że jednak nie. Gwiazda Feela już gaśnie. Co innego Doda. Zaczyna jako pyskata, łamiąca wszystkie reguły, kontrowersyjna artystka. Potem będzie deptać falgę, łamać krzyże, wyjdzie za mąż, ożeni się, rozwiedzie, zdejmie majtki. Skończy jako legenda polskiej muzyki rozrywkowej. A Feel? Kto za rok będzie pamiętał o Feel, kto za rok będzie pamiętał o Tokio Hotel, Johnas Brothers - oni są za grzeczni.

miss-blue

W mojej klasie szybko o Feel'u nie zapomną. Biorąc pod uwagę, że na każdej informatyce słyszę "Jak anioła głos" wnioskuję, że zbyt prędko to się nie zmieni. Co do tekstów, to w żadnym większego (mniejszego z resztą też) sensu nie wiszę. Głos Kupichy jest żenujący. Wyje jak do księżyca. I te wszystkie "jeeea" i "heeej"... Na co to komu? Piosenki zbytnio nie upiększa, ba nawet szpeci, a jeśli tekst jest dobrze napisany, to nie potrzebne są "wyrazy pomocnicze", żeby wszystko pasowało do melodii.

kura z biura

Furia

kura z biura

Hmmm, gdzieś widziałam wersję z kropką - najwyraźniej nieoficjalną. Trudno, przyjmijmy zatem, że w pustej szklance znajdują się niematerialne pomarańcze.

Ptaszniczka

Mój ojciec pół roku siedział teraz w Irlandii, więc nie słyszał Feela aż do teraz, kiedy przyjechał tu na święta.
Kupicha w telewizji: Jak anioła gUos! Usłyszałem ją! Powiedziała patrz! Tak to on!
Tata: O ja <pewien słuchacz Jedynego Słusznego Radia ocenzurował to niegodne słowo>, on naprawdę ma taki głos?!

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic / Doniesienia ze świata i z Pudelka	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 Następny
Strona 2 z 3