Nie wiedziałam, gdzie umieścić

Psychociocia

Najwyżej przesuniecie to gdzieś albo usuniecie.
Ludzie, błagam, odezwijcie się. Od lutego nikt się nie odzywał. Chciałabym, żeby to forum było takie jak kiedyś (z tego co zauważyłam w archiwalnych wypowiedziach). Reklamujmy się! Werbujmy! Niech Antsweet będzie znów aktywne!
To tylko moja sugestia :)

Szapi

Okej.

Ej, dobrze się orientuję, że... KAŹMIRZ ODEZWIJ SIĘ, CZY DOBRZE SIĘ ORIENTUJĘ?

Psychociocia

Boru liściasty, Szapi! Jak się cieszę, że ktoś się odezwał :)

Szapi

No ja tu zaglądam od czasu do czasu, żeby zlukać, czy nic czerwonego się nie pojawiło. Wciąż mam tą stronę w zakładkach, z antsweetem zetknęłam się przecież z jedną trzecią życia temu. Takich rzeczy szybko nie wywalam z pamięci.

Psychociocia

Ja właśnie podczas czyszczenia zakładek natrafiłam na antsweet i stwierdziłam, że jak już się raz pojawiłam to przsługiwałoby, do diaska, zostać i udzielać się.

No fajnie, Szapi raz się odezwała i ciul. Silence again :/

Kazuś

15 czerwca nie mogłam odpisać, bo byłam zajęta rodzeniem:). Ale już skończyłam i mogę się od czasu do czasu odezwać. Tak serio to rzeczywiście 15 czerwca urodziłam synka, ale nie udzielałam się głównie dlatego, że od maja nie miałam internetu/ Ale już mam.

Szapi

AAAAAAAAAAA czyli dobrze się zorientowałam!!! Fejsbuk - twoje źródło informacji...

Rany boskie, Kaźmirz, dopadła cię pełna dorosłość! I mnie też zresztą dopada powolutku, powolutku, echhh :)

Jak się nazywa? Gratuluję, tak w ogóle.

Kazuś

Tomasz Gabriel, ale na facebooku przecież pisałam:). Takie moje małe szczęście i wielkie kłopoty. Nie no szczęście ogromne, ale kłopotów też sporo. A z moją dorosłością, to powiem Wam, że aż dziwnie się czuję... Ja mam męża, dziecko, mieszkanie, a moi znajomi robią imprezę bo rodzice wyjechali na weekend i zostawili ich samych. Albo skarżą się, że nie mają co jeść, bo mama nie zrobiła obiadu. Lubię tych znajomych, nie czuję się ani gorsza, ani lepsza, tylko dziwi mnie ta przepaść w stylu życia.
(Za ewentualne literówki przepraszam, post piszę jedną ręką. Lewą. Prawą trzymam Tomcia.)
EDIT: Widzę, że zrobiłaś sobie tatuaż. Super! Mi się marzy, ale jakoś nie mam odwagi.

Szapi

No teraz jak weszłam do ciebie na walla, to widzę, ale nie ogarniam do końca fejsa i jakoś tak jest, że mi się nie wyświetlają wszystkie newsy od ciebie chyba na tym głównym wallu. Nie rozumiem masy nowych opcji ;)
Fajny dzieciak:)))
Z podobną, chociaż nie aż taką przepaścią, ja mam ostatnio styczność - poznałam faceta, niby tylko dwa lata różnicy, ale ja gówniara idąca do maturalnej klasy, bez pomysłu na przyszłość, kryjąca się przed rodzicami z papierosami i alkoholem, prosząca ich o kasę na koncerty i on, dwudziestoletni kucharz, sam na siebie zarabiający, chcący czegoś poważnego... W dodatku pół Polski nas dzieli. No ale da się to chyba jednak jakoś połączyć, przynajmniej póki co idzie całkiem nieźle.
A ta2 - no mam, już myślę o następnym, tylko kasy nie mam. Fajna sprawa, chociaż przyznam - boli, ale da się wytrzymać:) Teraz moja mama się przekonuje i chce sobie zrobić, tylko mniejszy niż ja.

Kazuś

Szapi Ty mi o bólu piszesz? Ja dziecko urodziłam. Bez znieczulenia. I uważam, że nie było tak źle, ale ja mam bardzo wysoką tolerancję bólu. Pieniądze są dla mnie ważnym czynnikiem hamującym, a poza tym trochę się boję jak by ten tatuaż wyglądał za 50 lat.

Szapi

A no w sumie :D
Nie wyobrażam sobie rodzenia naturalnie i jeszcze bez znieczulenia, ooo nieee... Ja to nawet jakbym nie musiała, to chyba wybrałabym cesarkę, najlepiej niech mnie uśpią i wszystko odbędzie się beze mnie. A w ogóle samo rodzenie dzieci - brrr :))))

Kasa - no wiadomo, trochę na to trzeba mieć, ale zależy od studia, warto się w temacie rozeznać w ogóle, zanim się człowiek zdecyduje. Nie tylko w stawkach, ale i galeriach i ogólnej higienie i przyjemnym klimacie.

A co do tego "za 50 lat"... To jest bardzo częsty argument, a ja nigdy, przenigdy go nie zrozumiem. Przecież za 50 lat będziesz mieć około siedemdziesiątki, więc i tak, no cóż, piękna i gładka raczej nie będziesz, a przynajmniej nie aż tak. To po pierwsze. Po drugie - będzie przywoływał wspomnienia i będziesz postrzegana jako fajna babcia ;) Widziałam wydziarane staruszki i powiem ci, że wcale nie odstraszają bardziej niż niewydziarane staruszki ;p

Kazuś

Wiesz, raz 50 lat, dwa trochę boję się zmian wagi. W związku z chorobą przed ciążą w bardzo krótkim czasie przytyłam 30kg, a w ciąży kolejne 13. Skórę mam jak mięso mielone, tak jest pocięta rozstępami. Tatuaż planuję na plecach - tam rozstępy nie sięgnęły.
Staruszek z tatuażami na żywo nie widziałam, widziałam wielu dziadków i niestety większość tych tatuaży wyglądała bardzo smutno. Też to jest jeden z argumentów czemu podobają mi się plecy - łatwo zakryć, a nie każdy pracodawca zatrudni kogoś z dziarami.
A studio mam wybrane już od dawna. Kult Tattoo z Krakowa. Izabela tworzy tam prawdziwe arcydzieła. W sumie wszyscy tatuatorzy tam to artyści, ale jej styl najbardziej mi się podoba. Prawie jestem zdecydowana na coś w tym stylu: [link widoczny dla zalogowanych]

Szapi

Moja mama też chce zrobić ta2, ale ma podobny problem - żeby można było zakryć w pracy, ale z drugiej strony ona chce móc go widzieć, więc plecy odpadają. No i ona jeszcze narzeka, czy to nie wydziwianie staruszki, czy powinna, czy to wypada. Ale przemówiłam jej do rozumu, wystarczyło powiedzieć, że nie powinna go robić, jeśli będą dla niej się liczyć tak bardzo słowa innych, bo zawsze można trafić na kogoś, komu się nie spodoba i tyle. No i uznała, że zrobi, teraz szuka wzoru.

W ogóle ostatnio coś na wszystkich padł wielki szał na tatuaże, przynajmniej jakoś w mojej okolicy to zaobserwowałam ;)

A co do tego twojego - ładny motyw, taki delikatny, ale duuuży, nie powiem;) Ja tam idę bardziej w oldschool, ale wiadomo, co kto lubi.

Venes

Doszły mnie słuchy, że to forum jeszcze żyje, więc sprawdzam.

Kazuś

Ledwo dycha ale istnieje.

Venes

Można spróbować reanimować trupa. Próbowaliśmy to zrobić z Isfolketem - nie wypaliło, ale sporo osób znalazło się potem na facebooku.

Falka

Dobra, Venes mnie wywołała, zgłaszam się!
Szapi się dorobiła tatuażu. Kazek dziecka (gratuluję!). A mnie przypadł w dorobku brat... 10-miesięczne obecnie, terrorystyczne dziecko, które woła za mną "ma-ma!"

Kazuś

Falka, mój mały ma tylko 3 miesiące, a ja dochodzę do wniosku, że źle mu na imię daliśmy. Powinno być Ahmed, bo Tomcio to średnie imię dla terrorysty.

Venes

Tomasz Terrorysta brzmi dumnie i z aliteracją!
Nawiasem, strasznie się wszyscy postarzeliśmy... A Szapi zawsze będzie mi się kojarzyła z dwunastolatką ><'

Falka

Jak Młody miał trzy miesiące, to ja udawałam, że się do matury uczę, więc niewiele z nim czasu spędzałam. Teraz mi się daje we znaki, szczególnie jak wywala moje rzeczy z szafek/szuflad i wspina się na łóżko o 8 rano.

Venes

Młody chyba myśli, że jest kotem.

Ghost Rider

Dobra, to ja też się zgłaszam. Dla odmiany ja nie dorobiłam się niczego, prócz planu napisania powieści.

Kazuś

A stado szczurów? To przecież też niezły dorobek, i zwierzątko w postaci Venes, i rozpoznawalność na Piekielnych... Nie bądź taka skromna.

Venes

Nie jestem zwierzątkiem. Sama sprzątam po sobie, sama się myję, sama się karmię i korzystam z toalety.
BTW. mam nadzieję, że jak wrócę, nie zastanę leja po bombie. Póki co zepsuła się tylko mikrofalówka, router i słuchawka prysznicowa...

Falka

Venes, mój kot tylko śpi na ciuchach, najchętniej na tych świeżo wyprasowanych i poskładanych w szafie, a nie mi je wyciąga... Jedyny zwierzątkiem, które próbowało mi wciągnąć bluzkę, to była szczurzyca. Więc bardziej do Brudera by pasował szczurek.

Venes

Szczuraman! Chociaż ostatnio wolą siać spustoszenie w moim namiocie, niż w ubraniach, zwłaszcza Holmesy.

Falka

O nie! To te Holmesy, co mają ten ujowy papier?

Venes

Nie, Sif i Thor mają ujowe papiery, papiery Holmesów jeszcze do nas nie doszły. Chyba. Żona jest z tym bardziej na bieżąco.

Falka

Szczury. Wszędzie szczury!
Ale dzięki Lokiemu na ramieniu zaczęłam je lubić.

Venes

Mój kolega z roku sformułował Pierwsze Prawo Venes: każda rozmowa z V. sprowadza się do rozmowy o jej szczurach.
Uzupełnienie PPV: ewentualnie o chomiku.
A Lokiego lubią wszyscy, poza siostrą mojej mutter. Ale ona jest dziwna.

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Offtopic	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3 Następny
Strona 1 z 3