Ciężka zbrodnia przeciw Matuszce Polszczyźnie...

Skrzydlata

... Tak ciężka, że po prostu mnie zamurowało. Okej, może ja jestem mało odporna, ale najgorsze jest to, że na ten horror trafiłam przez wyszukiwarkę Google Grafika, szukając godła jakiegoś państwa.

Realnie, osobę która będzie miała tyle cierpliwości, by to przeczytać, automatycznie w swoim mniemaniu uznam za Bohatera. Naprawdę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ino źle się dzieje, źle.

Ghost Rider

W tym przypadku autentyczny screen ze strony jednego z serwisów informacyjnych powie więcej, niż tysiąc słów:

Ptaszniczka

Avalon Aslan.

"Maj lowe".

"Oja oja weź ojaaa!"

NA WIELKIEGO UKITAKE!

Skrzidło, chciałam zostać bohaterem, ale nie dam rady. Wybacz mi.

Furia

Przeczytałam pierwszy rozdział. Ojciec gej czytający dziecku Biblię na dobranoc... to było dla mnie zbyt wiele, a później było jeszcze gorzej.

Rinnel

- No ganiasz się jak w berku, tylko że zamiast kogoś dotknąć musisz pieprznąć w niego puree [czyt. PIRE] -
- Brzmi kusząco - odparł Av - to bawmy się! -
Adik podał mu miskę z puree [czyt. PIRE] i łyżkę i zaczęli biegać po szkole rzucając się puree [czyt. PIRE]. Wkrótce później sami wyglądali jak puree [czyt. PIRE] i uciekali przed kucharką Jadwigą, która ganiała ich z ubijaczem i chciała dać ich na obiad. O_o

Doczytałam do końca. Skrzyd... *domaga się pochwał*

Skrzydlata

a ja taka nieuczesana?

Muszę przyznać, że czasem lubię używać angielskich słów według ich wymowy (maj brejn finks bomb-lajk!), ale bez przesady. Przeczytam wieczorem!

Szamanka

Nie, ja nie będę bohaterką... z rozpędu zaczęłam czytać od razu "czapter namber ejtin". Poległam.

undeadlily

A ja szczerze mówiąc tylko przeleciałam tekst wzrokiem. Jak będę chciała popełnić próbę samobójczą, przeczytam wszystko. o_O

Cobitorre

Jestem dopiero w drugim rozdziale, ale postaram się przeczytac całośc.
To jest piękne! ;)

- Łojce, łojce - rzekł mały - Jakoś sowa sie wpierdoliła do garka z zupo i udoje kłode!

Ómarłam.

Ingrid

A tak nawiasem, to o czym jest to opowiadanie? Najpierw wydawało mi się, że o siatkarzach, a teraz mam wrażenie, że to fanfik na podstawie Harry'ego Pottera.

Bohaterem to ja nie zostanę. Poległam przy czytaniu Biblii -_-

"- Ale to jest edukacyjniejsze >.< - stwierdził Avalon z fochem".
Potem jednak powróciłam do zadania, ale druga część rozdziału pierwszego była jeszcze gorsza.

Szapi

A ja wam powiem, że jak dla mnie to jest taka trochę prowokacja, trochę ktoś ma z tego niezłą zajawkę, wypisując te idiotyzmy. I dodam jeszcze, że mogę to przeczytać. Napiszę jak skończę.

Furia

To jest w ogóle jakiś dziwny blog, wydaje mi się, że ten efekt dziwaczności jest zamierzony. Niektóre momenty były nawet zabawne i widać, że mocno stylizowane. Nie chcę tego bloga bronić, ale myślę, że te głupoty, w odróżnieniu od głupot przeciętnego blogaska, są zwyczajnie zamierzone.

kura z biura

No przecież to JEST prowokacja. Na bank.

Dzidka

""Ej ty! Mamy Avalona! Jeśli chcesz go zobaczyć to żądamy w zamian 50 komentarzy!""

Pastisz jakiś. Na bank.

Dzień dobry w ogóle, w końcu się zarejestrowałam :)

Furia

Dzień dobry. :)

Ten fragment przypomina mi pewną anegdotę. Stephen King dostał kiedyś list z pogróżkami, w którym znajdowało się zdjęcie skutego misia i podpis (cytat z pamięci, bardzo niedokładny i możliwe, że wyszczególniony utwór powinien być inny):"Jeżeli nie napiszesz kolejnej części "Mrocznej Wieży" to Miśkowi stanie się krzywda".

a ja taka nieuczesana?

Furia, genialne :)

Szapi

Temat tego typu pogróżek jest bardzo zabawny i od razu kojarzy mi się z tym oto obrazkiem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Lisa

Dzień dobry.
Ta biedronka mnie rozwaliła, misio też.

	Forum www.antsweet.fora.pl Strona Główna :: Oceńcie to!	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1