Autor Wiadomość
Hagath
PostWysłany: Śro 19:09, 28 Maj 2008    Temat postu:

Matko, jakież to toporne! Nie chciało mi się komentować pojedynczych literówek, ale starałam się co nieco wydusić. Nie jestem do końca zadowolona ze swojego dzieła. Pewnie też ominęłam sporo błędów rzeczowych, ale w świecie HP za bardzo się nie orientuję. Oto, co udało mi się stworzyć (skończyłam na notce z 2 października).

„zacznę od początku...” Tylko uważaj, żeby potem nie cofać się do tyłu.

„(dla tych którrzy już kiedyś czytali tą historię, jak już będzie tak daleko dowiecie co stalo się z ELizabeth, czy pozbierała się. Czy związała z nowym... i jak z rosemary i MAtthew... i Keirą.)” Nie zapomnij o wujku Stefanie, którego przygodę z butelką Dębowego Mocnego opisywałaś na poprzednim blogu.

„Komplikować zaczęło się od siódmej klasy. Jestem Hermiona Granger.” To faktycznie wiele komplikuje.

„Harry jak już pewnie wiecie ma walczyć z Voldemortem. Oczyścić z niego świat.” Bo Voldemort jest w rozsypce i trzeba przejechać odkurzaczem po całym globie, by go uprzątnąć. Niechluj paskudny.

„-A jesli znow ktos umrze?
-Nikt nie umrze. Teraz sie ostrozniejszi.”
Rozumiem, że ostatnie słowo to zaklęcie ochraniające przed nagłą śmiercią.

„MArtwi mnie, że nie ma jeszcze żadnego komenta, kiedyś było mnóstwo, ale rozumiem, nowy blog, nie wie o nim chmara osób:D” Trafne sformułowanie. Komciujący czytelnicy są jak chmara much – jak coś obsiądą, to od razu obsrają.

„Na lekcji rozmawialiśmy o kałamarnicach. Jedna jest w naszym jeziorze. Swoją drogą nie jest ona znów taka niegroźna. Jeśli się patrzy na nią z wody, to nic nie zrobi. Gorzej, jesli się tam wejdzie.” Na potwierdzenie tej tezy Hermiona ma dowód na lewym pośladku, nabyty po ostatnim nocnym pływaniu na waleta.

„Otworzyłam oczy. Biel... biel.. gdzie ja jestem? Biała pościel... szpital?” Spokojnie, to tylko kostnica.

„Panno Granger, powinieniem wykazać moje uszanowanie.” Na przykład w Wykazie Ksiąg Zakazanych.

„To co panienka zrobiła wiązało się z wilką odwagą prawdziwego Gryfona i wielką więźnią przyjaźni...” Zdecyduj się w końcu, wilk, gryf, czy więzień? A może wilk uwięziony w ciele gryfa?

„O mój Boże! Ronowi niech będą dzięki za wtargnięcie na numerologię!” Ronie nasz, któryś jest w niebie... No, dalej, wszyscy razem!

„A wy macie odpoczywać! Mao wam!?” Szpiedzy Chińskiej Republiki Ludowej rozciągają swe macki na Hogwart. To materiał na osobne opowiadanie.

„Z daleka wyłonił się…- westchnęłam.- tak jak myślałam… różowy hotel…” Tokio Hotel, znaczy się.

„Wkroczyliśmy do ich Wielkiej Sali- tu nazywanej – Salą Lustrzaną. Bo ściany było z lustrem.”
A na śniadanie kanapki było z pomidorą.

„Wolę sklepie naszej Sali.- oznajmił Harry.” Z pewnością sklepy w salach Hogwartu są lepiej wyposażone.

„Zebraliśmy się, by rozpocząć turniej Trójmagiczny, zasady, zostały was już rozjaśnione przez waszych opiekunów” Skoro Tokio Hotel, to muszą być i niemieckie wtrącenia (was). A rozjaśnione zostały różowymi latareczkami, co by było pod kolor.

„Przekroczyłam linię wieki i wrzuciłam nazwisko.” Gruba musiała być ta linia, skoro jej przekraczanie trwało tak długo.
Venes
PostWysłany: Śro 18:45, 28 Maj 2008    Temat postu:

To nie gadać, tylko do roboty!
Nizilka
PostWysłany: Śro 18:39, 28 Maj 2008    Temat postu: a

Ja też chcę analizować!
Falka
PostWysłany: Śro 16:04, 28 Maj 2008    Temat postu:

Chyba, że tak. W takim razie wybaczam.
Ptaszniczka
PostWysłany: Śro 15:56, 28 Maj 2008    Temat postu:

Nami się nie przejmuj. Ja i Bryz kłócimy się na każdym spotkaniu, wiec u nas to praktycznie nic nowego.
Falka
PostWysłany: Śro 15:35, 28 Maj 2008    Temat postu:

No wiesz! Powinniśmy sobie pomagać, bo jak zawojować świat, gdy nie ma zgody?
Ptaszniczka
PostWysłany: Śro 15:13, 28 Maj 2008    Temat postu:

*wywala ozór na Bryz*
A idź sie utop! Było trzeba brać czynny udział. Poza tym mówiłam, że omija Cię najlepsza zabawa.
Bryzeida
PostWysłany: Śro 15:10, 28 Maj 2008    Temat postu:

Mómin! Ty szkarado! Nie powiedziałaś mi, że impreza się szykuję! Ja też chce! xD
Joanna
PostWysłany: Wto 22:23, 27 Maj 2008    Temat postu:

To co, zaczynamy? Kto pierwszy zacytuje kilka fragmentów i je odpowiednio skomentuje?
Bo chętnych już mamy, teraz trzeba tylko wziąć się za robotę. ;)
Ghost Rider
PostWysłany: Wto 22:18, 27 Maj 2008    Temat postu:

I ja też, i ja też...
Idi
PostWysłany: Wto 18:22, 27 Maj 2008    Temat postu:

Cóż. Doświadczenia w analizowaniu to nie mam, ale może? To byłoby na pewno zabawne^^
Trishia
PostWysłany: Wto 18:12, 27 Maj 2008    Temat postu:

To ja też sie przyłącze.
Ptaszniczka
PostWysłany: Wto 18:02, 27 Maj 2008    Temat postu:

Mómin też sie chętnie przyłączy ^^
"mniej lepiej" - prawie jak mniej-więcej...
Falka
PostWysłany: Wto 17:48, 27 Maj 2008    Temat postu:

Jestem za, a nawet przeciw!
Hagath
PostWysłany: Wto 13:08, 27 Maj 2008    Temat postu:

Wspólna ocena to świetny pomysł.
Dizzy
PostWysłany: Wto 12:34, 27 Maj 2008    Temat postu:

Taaaaak! <Dizzy podskakuje z radości> Ja chcę ocenić! Ale nie wiem jak!
Kaczorek
PostWysłany: Wto 12:23, 27 Maj 2008    Temat postu:

"...jestem przy robie.- rzekł Harry..."
masakra - oceńmy to wspólnie (mówię/piszę to tylko w swoim imieniu:))
Joanna
PostWysłany: Wto 12:06, 27 Maj 2008    Temat postu: hermiona-dziennik.blog.onet.pl

Zdaje mi się, że znalazłam perełkę.

Opowiadanie jest o rudym oczyszczaniu świata z Voldka:
Cytat:
Harry jak już pewnie wiecie ma walczyć z Voldemortem. Oczyścić z niego świat. Wspieramy go w tym z Ronem, choć chwilami to rudne


O różowej szkole-hotelu:
Cytat:
Odbędzie się Turniej Trójmagiczny! W Bauxbatons! A, że szkołą ta jest mała to będziemy tam dojeżdżać na poszczególne spotkania! Chętni do zgłoszenia mnuszą mieć skończone szesnaście lat. Będziemy gościć uczniów z Durmstrangu jako, że Bauxbatons jest za mały, a Durmstrang zbyt daleko... (...)
-Jak szkoła może być za mała?!+ oburzyl sie Ron.
-Baubatons to hotel.- powiadomilam.- Rozowy, wierz mi, ze po Hogwarcie nie chcialbys tam zamieszkac.


O „ciu poszarpanej nodze Harry'ego” i "uldze u duchu":
Cytat:
Harry żył. Miał ciu poszarpaną nogę, próbował walczyć z kałamarnicą. Widocznie zgubił różdżkę, albo nie myślał trzeźwo. Dobyłam swojej czując z ulgą w duchu, że opanowałam zaklęcia niewerbalne... potem zapadła ciemność...


O instynkcie rywalizacji w Hogwartczykach:
Cytat:
W Hogwartczykach chyba odezwał się instynkt rywalizacji i niestety traktowali uczniów z Dumstrangu trochę mniej cieplej…


I o wykorzystaniu Hermiony przez Harry'ego...
Cytat:
Obudziliśmy się rano obok siebie. Oczy Harry’ego patrzyły na mnie z przerażeniem.

-Hermiono!- krzyknął.

Spojrzałam na niego zdziwiona. Nagle zapragnęłam ukryć swoją nagość. Owinęłam się ręcznikiem.

-Co się stało?

-Chyba za dużo wczoraj wypiłem… taak… to piwo kremowe… kilka butelek…

-No i co?

-No… wiesz… my…

Czy ja zauważyłam, że on jest pijany?! Nie! A może nie chciałam? O mój…

-Chcesz powiedzieć, że…

-Tak. Przepraszam. Ja… ja… naprawdę coś do ciebie czuję, ale nie wiem co to jest, z pewnością nie miało się to tak skończyć…

-Harry! Wiesz, co zrobiłeś?! Wykorzystałeś mnie! Perfidnie! Jak mogłeś?!


Mam nadzieję, żę zachęciłam.
http://hermiona-dziennik.blog.onet.pl

Tak się zastanawiałam... Kaśki, nie przeszkadzałoby wam, jakbyśmy ocenili tego bloga wspólnie? Tu na forum, po kawałeczkach.
Kotś by się dołączył?

Mały bonusik.

„Dramat wydarzył się wczoraj, kiedy to panna Granger wyszła na spacer. Na błoniach pojawił się... Sami-Wiecie-Kto, rzucił w nią zaklęcie uśmiercające. A ona... obudziła się w Skrzydle Szpitalnym. Okazało się, że była... w ciąży... z Harrym Potterem [!] I dziecko uratowało jej życie. To je zabił Sami-Wiecie-Kto..."
Cytat:
Otworzyłam oczy. Żyłam.

-Hermiono!- Harry natychmiast się nade mną pochylił.- Jak się czujesz?

-Dlaczego żyję?

-Boli cię coś?

-Dlaczego żyję? Czemu nie chcecie mi powiedzieć?!

-Zaklęcie… avada… kedavra… trafiło w twój… brzuch…- zaczęła pani Pomfrey.

-Dziecko!... Żyje?

Pokręciła głową.

-Uratowało ci życie, ale… przykro mi…

Rozejrzałam się dookoła nie dowierzając. Elizabeth, Ron, Jack, Harry… mieli grobowe miny…

Straciłam dziecko… ale dlatego przeżyłam… to było… straszne!

-Nie martw się, jestem przy robie.- rzekł Harry.

Pozostawię to bez komentarza.[/img]


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media