Autor Wiadomość
Blue_XD
PostWysłany: Pon 21:46, 17 Sty 2011    Temat postu:

Heh... No to gratuluję :)
Mam nadzieję, że dobrze poszło :)
I powodzenia dla Venes! :-)
Kazuś
PostWysłany: Pon 17:46, 17 Sty 2011    Temat postu:

Blue_XD maturę mam dawno za sobą. Venes zdaje w tym roku. Ja teraz mam sesję i to dość ciężką i na nadmiar czasu absolutnie nie narzekam.
Blue_XD
PostWysłany: Pon 17:28, 17 Sty 2011    Temat postu:

Analizuj!
Już długo nie było żadnych notek, a ty pewnie bardzo się nudzisz przed maturą ;)
No, chyba że jesteś już po... :D
Na kiedy planujesz notkę? I czy mogłabyś podać link do tego bloga?
Idi
PostWysłany: Sob 16:11, 28 Sie 2010    Temat postu:

Skoro tak, to powodzenia życzę i czekam niecierpliwie na analizę :]
Kazuś
PostWysłany: Pią 12:24, 27 Sie 2010    Temat postu:

Zastanawiałam się nad analizowaniem i nie informowaniem autorki. Już jedna taka notka była. Chodzi o tę: http://ant-sweet.blog.onet.pl/Epulsowy-pamietnik,2,ID256143628,DA2007-09-30,n
Cóż, widzę, że wtedy tego nie napisałam, ale byłam pewna, że gość jest poważnie zaburzony psychicznie. On w to wszystko święcie wierzył i trochę mnie przerażał...
Chodzi głównie o to, że ten blog się prosi o analizę. Czasem są takie, które człowiek czyta i parska śmiechem. I ten do takich należy. Zaczęłam się przygotowywać do ewentualnej analizy i stwierdziłam, że nie będę analizować wszystkich notek tylko część wybranych na chybił-trafił. Notki o samobójstwie pomijając. No, może oprócz tej z obrazkiem.
Ktosza
PostWysłany: Pią 12:20, 27 Sie 2010    Temat postu:

Ja uważam, że analiza w takim przypadku nie jest najlepszym pomysłem. Samego bloga z ludzkiej ciekawości bym zobaczyła, ale nie uważam, żeby aŁtoreczce ta analiza pomogła, bo w jej sytuacji ortografia to chyba najmniejszy problem, ani też nie sądzę, żeby była specjalnie zabawna.

Magdolińska - niektórym ludziom pomaga mówienie o swoich problemach, może to taka forma terapii. W sumie komu ma o tym opowiadać, na terapeutę jej nie stać, nie sądzę, żeby miała wielu empatycznych znajomych, z rodziną pewnie skłócona... Może za daleko się posuwam w moim gdybaniu, ale dla mnie to tak wygląda.
Magdolińska
PostWysłany: Pią 0:12, 27 Sie 2010    Temat postu:

Wiecie, ja pamiętam jeszcze, jak mnie Kaśki zjechały walcem drogowym. W życiu tak nikogo nie zwyzywałam i się dawno tak nie spłakałam, że jak ktoś, kto mnie nie zna, może mi mówić, że jestem aŁtoreczką i nie myślę itp. Więc jak ktoś ma generalnie problemy ze sobą, to ja bym go nie dotykała. Chociaż, swoją drogą: jak ma problemy, to czemu je musi tak światu pokazywać? ;|
Idi
PostWysłany: Czw 22:29, 26 Sie 2010    Temat postu:

Macie zamiar coś analizować? Chyba się wzruszę, tak dawno nie było antsweetowej analizy :>

No więc, rzeczywiście, jest to problem. Można wytknąc tej dziewczynie błędy, pewnie - ale ja nie wiem, czy to ma jakiś sens. Kto wie, jak taka dziewczyna może zareagować na analizę? Jeżeli już podejmowałybyście się tego, to najlepiej chyba pamiętać o komentowaniu formy, nie treści. Czyli durne zdania z błędami ortograficznymi czy napisane zupełnie nielogicznie i bez sensu - jak najbardziej. Również treśc tego, co nie jest związane z jej życiem osobistym, czyli te konkursiki itp. Ale od tych bardziej prywatych wpisów lepiej z daleka. Ja wiem, że wy chcecie jak najlepiej i nie macie intencji wyśmiewania tej dziewczyny, ale nie wszyscy to niestety rozumieją. I w tym wypadku chyba lepiej zbytnio nie ryzykować, bo różne mogą być reakcje. Piszę o postronnych osobach, nie wspominając już nawet o samej zainteresowanej...
Falka
PostWysłany: Czw 13:00, 26 Sie 2010    Temat postu:

Ja też mam opór. Przed napisaniem tego, co chcę napisać.
Analizy miały wytykać błędy. Miały być też rozrywką dla czytelnika.
Skoro przy takiej treści, dziewczyna nie skupia się na formie, czemu jej nie pokazać błędów? Ze względu na sytuację? Nagle ćpunka, która opisując swoje życie, robi komedię, a z bloga słit blogasska, uczestnicząc w konkursach, wymieniając się komentarzami ma być traktowana inaczej niż taka zwykła, dziecinna trzynastka? Czemu? Tak samo jak ona kaleczy język polski.
Powiem tak, według mnie - ruszać. Jeżeli masz opory, Kaźmirz, to sugeruję mniej złośliwe i uszczypliwe komentarze.
Czarna Kijana
PostWysłany: Nie 22:50, 22 Sie 2010    Temat postu:

Jeśli jest regularnie prowadzony tak długo, to raczej nie ma mowy o skutku wakacyjnej nudy. Jestem raczej przeciwna.
Lepiej znaleźć coś innego do oceny na blogowym wysypisku znajdzie się mnóstwo "kfiatkóff", które się nadadzą z pewnością.
Kazuś
PostWysłany: Nie 21:13, 22 Sie 2010    Temat postu:

Blog jest regularnie prowadzony od pięciu lat. I niestety w moim odczuciu nie jest to prowokacja.
Ktosza
PostWysłany: Nie 12:14, 22 Sie 2010    Temat postu:

Może ja jestem cyniczna, ale dla mnie to brzmi, jakby jakiemuś dziecku nudziło się w wakacje, a nie jak coś, co napisałaby osoba naprawdę w takiej sytuacji.
Czarna Kijana
PostWysłany: Wto 12:40, 17 Sie 2010    Temat postu:

Nie wiem, ja bym miała opory.
ELenka
PostWysłany: Wto 0:32, 17 Sie 2010    Temat postu:

Ruszać :)
Kazuś
PostWysłany: Pon 15:30, 16 Sie 2010    Temat postu: Dylemat: różowo-przerażający blog

Ostatnio trafiłam na bloga. Nie wiem czemu, ale nie jest przekonana nawet o tym, czy tutaj powinnam podać jego adres.
Blogasek słitaśny: avatarek, wymiana komciami, różowy, migający. A treść? Tysiące ortografów. Ale oprócz tego blog jest pamiętnikiem ćpunki. Ćpunki, której odebrali dziecko, obecnie jest po odwyku, stara się wychowywać drugie dziecko. Tragedia miesza się z komedią. Pod notką "Chem umzec" komentarze z powiadomieniem o przejściu do kolejnego etapu konkursy na naj blogaska. Ruszać to czy nie?


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media