Autor |
Wiadomość |
Raven |
Wysłany: Pon 17:55, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
Mi się tam podobał. Może faktycznie mam mentalność odrzuconego emo, ze sweterkiem na smyczy.
A ten podły Goethe nazwał moim imieniem jakąś prostą, naiwną dziwkę... Grr...
I komu tu wierzyć - pisarzowi, czy mediom? Ciąża młodocianych w końcu nie jest taką nowością - czyżby Goethe był prekursorem sweetu? Niechciane ciąże, nieszczęśliwe miłości i samobójstwa... |
|
|
Catherine |
Wysłany: Pon 16:54, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ale tragizm większy.
Z tym Werterem to mi chodziło głównie o to, że będą równie beznadziejne pod względem fabuły (nawiasem, lubię Goethego). |
|
|
Raven |
Wysłany: Pon 16:40, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
Lub Romki i Julki. Lotta w końcu się jednak po śmierci Wertera nie zabiła. Tak, czy siak, są dwa rodzaje zakończeń: tru lof forewer lub DIE, DIE, DIE. Albo żyleta, albo proszki. Oryginalnie by już było, jakby się ktoś pod pociąg rzucił... Albo powiesił... Chociaż nie. Wtedy jej aparycja pośmiertna byłaby brzydka. |
|
|
Catherine |
Wysłany: Pon 16:17, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
<lol> nowe Wertery się kroją... |
|
|
Mia |
Wysłany: Pon 14:39, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
Nie zawsze dobrze się kończą. W wielu ginie główny bohater/główna bohaterka, a jej/jego partner zrozpaczony popełnia samobójstwo. |
|
|
Catherine |
Wysłany: Sob 18:56, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
ale z takim ciekawszym... Bez Billa najlepiej. |
|
|
Idi |
Wysłany: Sob 18:34, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
Był kiedyś jakiś taki, analizowany, gdzie dziewczyna była z Billem, jak zwykle depresja, cięcie i takie głupoty, potem szpital i tam w szpitalu Bill ją rzucił i tak się skończył fik^^ |
|
|
Catherine |
Wysłany: Sob 18:20, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
Żądam ficka ze złym zakończeniem! |
|
|
Raven |
Wysłany: Sob 13:21, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ważne, że wszystko się dobrze kończy... :) |
|
|
Mia |
Wysłany: Sob 10:09, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ja też to sobie czasami wyobrażam. Szczerze mówiąc, cieszę się, że nie jestem sławną osobą - naprawdę wolałabym nie wiedzieć, że w czyimś opowiadaniu zostałam matką w wieku 13 lat, potrójnie zgwałcona, porzucona i ogółem wszystkie nieszczęścia świata, które spotykają bohaterów ficków. |
|
|
Raven |
Wysłany: Pią 23:05, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ale wtedy jest to takie... romantyczne...
Nie wiem, czy takie akcje zdarzają się za granicą, wiem tylko o tym przypadku:
Orlando Bloom był w show. Prowadzący pokazał mu rozmowę na forum, na temat, która z lasek jest dziewczyną Orliego, a następnie, jakie jest jego ulubione warzywo. Jest nawet gdzieś filmik na youtubie, ale nie chce mi się szukać. Oczywiście, przeplatały się teksty w stylu "eat shit, bitch". Orlando popłakał się ze śmiechu.
EDIT: Nie, to ten adres:
http://pl.youtube.com/watch?v=LvUcd9Hzgjo |
|
|
Ktosza |
Wysłany: Pią 18:35, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
Taka mała refleksja: ta dziewczyna naprawdę nazywa się Demi Lovato, nie? Chyba mam zbyt bujną wyobraźnię, ale zawsze, jak czytam jakieś "opko", w którym są opisani żyjący ludzie, wyobrażam ich sobie, jak trafiają na nie i czytają o swoich ciążach, gwałtach i porwaniach członków ich rodzin. Wszystko, o czym z radością piszą ich fani. Mają dziwny gust, jak dla mnie... |
|
|
Furia |
Wysłany: Pią 17:51, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
A jak na powiece zmieści się za dużo cienia, to będzie ją trudno podnieść. Zagadka rozwikłana. |
|
|
Raven |
Wysłany: Pią 17:32, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
Rockują z harcerzem Lazlo. A jak otowrzy powiekę, to się więcej cienia na niej zmieści. |
|
|
Furia |
Wysłany: Pią 16:52, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
To nie Chirurdzy, To Camp Rock! |
|
|
Raven |
Wysłany: Pią 15:44, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
Może jest znanym chirurgiem? |
|
|
Mia |
Wysłany: Pią 15:19, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
Łoł. Jak ona potrafi otwierać powieki? Słyszałam tylko o otwieraniu oczu... |
|
|
undeadlily |
Wysłany: Pią 10:01, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
Piękna kompresja wydarzeń w jednym rozdziale. Urzekła mnie jej historia.
Cytat: | Rozdział taki sobie.... Dawno nie pisałam, bo szkoła mi dużo czasu zabrała. No nie będę już się więcej rozpisywać. Bay :* Proszę o opinie. |
Co zatoka robi w tej wypowiedzi? |
|
|
kura z biura |
Wysłany: Pią 9:52, 17 Paź 2008 Temat postu: Kim jest Demi Lovato? |
|
Pierwszy z brzegu rozdziałek, a już mamy klasykę klasyki... samotna łza, utrata pamięci, ciąża i bógwico.
http://story-of-demi-lovato.blog.onet.pl/ |
|
|